Ostatnie odpowiedzi na forum
TK nie da odpowiedzi czy węzły są zaatakowane to można stwierdzić dopiero po usunięciu węzłów i badaniu histopatologicznym
witaj .Pani o której pisałam miała raka nerki a tam jest określenie stopnia rakowości G4.Ale nieważne,ja myślę,że jeżeli guz na wątrobie jest operacyjny to nie jest tak zle.
kto ci powiedział że mamie został tylko rok życia??? Z Tego co przeczytałam to guza określono jako G2 to nie jest zle.Ja też miałam G2 a spotkałam w szpitalu pewną panią która miała G4 i masakrycznie powiększoną wątrobę bo ma guza nieoperacyjnego i przerzuty właśnie do wątroby i leczy się już trzy lata,i niezle się czuje
witaj ja mam 33 lata i jestem po operacji wycięcia guza na jelicie grubym.Moja historia jest bardzo prosta od dwuch lat bolałmnie brzuch poniżej pępka chodziłam do gastrologa który mnie leczył na zespół jelita drażliwego.Na kolonoskopie mi skierowania nie chciał dać bo powiedział,że jestem za młoda i nie było w rodzinie przypadków takiego guza.Ja też czasami krwawiłam ale lekarz twierdził że to przez moje zaparcia.Jednak pewnego dnia dostałam krwawej biegunki i sama zgłosiłam zię do szpitala tam zrobiona kolonoskopię i się okazało,że mam guza w tym samym miejscu co twoja mama czyli na esicy.Guz miał 4 centymetry i potrzebna była natychmiastowa operacja.Operacje miałam w grudniu.Czułam się po niej fatalnie i okazało się że po dwuch miesiącach musiano mnie operować ponownie bo zrobiły mi się tak zwane pętle na jelicie cienkim to jest powikłanie pooperacyjne.Ja miałam dużo szczęścia i mojego guza wykryto w fazie początkowej i na razie jest ok nawet na chemię sie nie kwalifikuję.Jeżeli masz jakiekolwiek pytania to pytaj z chęcią ci pomogę.Wiem jakie to dla was trudne.Ze mną chorowała cała rodzina i przyjaciele,wsparcie bliskich jest bardzo ważne.Jeszcze jedno warto abyś ty również się poddała kolonoskopi.Raka można pokonać!!!!
Ja byłam w szpitalu na badaniach po operacji i tam mi powiedzieli,że najlepszym momentem aby wejść z chemią jest okres do sześciu tygodni po operacji.Ale w moim przypadku markery i tomograf nic nie wykazały i chemi brać nie muszę.Jak widać nie każdy po usunięciu guza nadaje się na chemię.Głowa do góry i dużo zdrówka dla taty
Witaj Avietta ja jestem dwa miesiące po usunięciu guza z jelita,też mam zszyte jelito i jest ok.Po operacji jest ciężko i miałam straszny ból przy oddawaniu stolca ale teraz już się wszystko unormowało.A po operacji na szóstą dobę już byłam w domu.
witam.Jak już wcześniej pisałam jestem po usunięciu guza na jelicie grubym.Właśnie wczoraj wróciłam ze szpitala bo miałam badania i się okazało,że na dzień dzisiejszy jestem zdrowa i nie trzeba brać chemii tylko się teraz badać,badać i jeszcze raz badać,żeby niczego nie przeoczyć.Życzę wszystkim dużo zdrówka i wiary w to że raka można pokonać!!!
Sierotka,też słyszałam,że nie należy jeść mięsa ja osobiście zamieniłam mięso na ryby,o winie czerwonym też słyszałam,że jest dobre.Cukier zamieniłam ma miód,a czy jest wskazane mleko,jogurty i sery?
Dziękuję Sierotka,Twoja odpowiedz bardzo mi pomogła bo na moje pytanie do onkologa ,,po co ta chemia skoro wszystko na razie jest ok,,odparł to co ty napisałaś ,,tak na wszelki wypadek,,Mam jeszcze pytanie co do żywienia,bo czytałam w necie,że trzeba zmienić nawyki żywieniowe czy mogłabyś mi podpowiedzieć co jeść aby ustrzec sie nowotworu?
witajcie
Jestem już po operacji wycięcia guza na jelicie grubym.Operacje przeszłam bez komplikacji,nie mam żadnych przerzutów i węzły chłonne są czyste,jednak guz był rakowy w stopniu drugim jednak został wycięty z dużym zapasem tkanki zdrowej, mam jednak dylemat bo konsultowałam się po operacji z dwoma onkologami i jeden mówi abym się poddała chemioterapji,a drugi mi to odradza.Pomóżcie jak myślicie lepiej przyjąć chemie czy nie i tak naprawde jak ta chemia wygląda czy naprawde wyniszcza cały organizm?????