Ostatnie odpowiedzi na forum
Ale królową sobotniego wieczoru była ona - lekka, cudna i prze prze pyszna - sałatka ze szpinaku, melona, truskawek, sera białego typu włoskiego, suszonych pomidorów i czarnych oliwek. Lekko muśnięta sosem balsamicznym.........
Ale żeby nie było - a tradycja się zachowała - biała kiełbasa królowała na stole ale ukryta po jajkami, pomidorkami i innymi warzywami.
Generalnie jak już wcześniej pisałam w tym roku był bunt i nowa zasada na Święta - lekko i pysznie. Pogoda zresztą nie zachęcała do spaceru, a gradobicie totalnie psuło nam humor.
Tym bardziej siedzieliśmy przy stole i jedliśmy i jedliśmy.....
W sobotnią kolacje stanęło na stole sałatkowe trio. Szok był ogromny i gradobicie ale tym razem pytań - jak to sałatki? Tylko sałatki???
Ale udało się i przekonałam rodzinkę, mamę i dziadka że sałatkami można się najeść i czuć się lekko :D :D :D
Generalnie zdrowy człowiek powinien mieć leukocytów około 8-9 tys. Tak mi mówił hematolog. Zrozumiałam, że Ty martwisz się, że masz ich ciut za mało. Ale Twoje 5 tys jest super przy imatynibie!!!!!
Ludzie otrzymują pełną remisję cytogenetyczną po pół roku, ale ja jakoś szybciutko już po trzech miesiącach leczenia.
Tak, ja już ponad 10 lat choruję na PBSZ. Obecnie jestem na Tasigmie.
Odpukać wyniki mam doskonałe, jak u zdrowego człowieka. Więc i Ty takie będziesz miała.
Nie umiem tak szybko pisać :) daj mi chwilkę :)
Zgodnie z obietnicą złożoną przesympatycznej Kasi G na spotkaniu :D :D :D :D podaję przepis na wegańskie chili con carne:
W dużym garnku podsmażamy papryki pokrojone w kostkę – najlepiej czerwoną, zieloną i żółtą, aby było pięknie i kolorowo. Do tego dodajemy jedną cebule najlepiej czerwoną bo uważam że jest smaczniejsza.
Do smażonych warzyw dodajemy łyżeczkę zmiażdżonych nasion kolendry, kurkumy i cynamonu. Sól i pieprz. Zalewamy dobrej jakości passatą (około 750ml). Gotujemy razem 20 minut
Po tym czasie dodajemy puszkę kukurydzy i puszkę fasolki.
Na koniec dodajemy trochę czarów w postaci łyżeczki dobrej jakości kawy rozpuszczalnej i połowy tabliczki gorzkiej czekolady. Wrzucamy dużą garść grubo posiekanych orzechów włoskich. Gotujemy jeszcze 2-3 minutki do czasu aż czekolada się rozpuści.
Gwarantuję że i mięsożerca się zakocha w tej potrawie
A całość wygląda tak:
Ojej.... nie mogę pozwolić aby mój kochany kącik kulinarny spadł na tak daleką stronę :D :D :D :D :D
Malinka81 - witamy Cię serdecznie!!!
Czytając Twoją opowieść czułam jakbyś pisała o mnie.
U mnie było identycznie!!
Tylko chyba trochę daty Ci się pokręciły bo jeszcze nie mamy 30 kwietnia ale to nie istotne.
Ja już na białaczkę choruje ponad 10 lat i jest dobrze. Tak więc i przed Tobą kochana całe życie
Tak jak Wszystkim z białaczką na imatynibie tak i Tobie powiem, że musisz dać sobie czas! Tak na początku ten lek nie wydaje się naszym przyjacielem, ale organizm się przyzwyczai i będzie dobrze.
Skoro masz 5 tys leukocytów to cudownie!!! Ja miałam 3 tys a znajomi nawet po 1,7 tys. Więc Ty i tak masz dużo.
Skurcze nóg, biegunki - tak, są ale za miesiąc ustąpią.
Ja po trzech miesiącach wróciłam do pracy.
Tak więc żyj kochana, jedz lekko, spaceruj, śmiej się i odwiedzaj nas na forum
<3
Moni - spotkanie forumowe było teraz - sobota i niedziela. Na forum ogólnym była informacja o wyjeździe dla każdego zainteresowanego.
W pokoju "ogólne" temat - Spotkanie forumowe - centralna polska - tak wklejamy fotki i piszemy co było. Zapraszam tam serdecznie.
Co to kawy - ja pije ale niezbyt często, ale tylko dlatego że mam chemię doustną i po prostu boli mnie żołądek po kawie.