Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam
4 lata temu mój tato zachorował na chloniaka mózgu. Nieziarniczy z komórek b.
Tydzień temu okazało się ze jest nawrót:( ten sam chloniak w tym samym miejscu. Doktor powiedział ze chemioterapia nie ma sensu bo guz się uodpornil na chemię. Jutro tata ma mieć kwalifikacje na radioterapie która przedłuży mu życie ale tato nie wyzdrowieje. Zostało kilka miesięcy( słowa ddoktora). Tato wszystkie wyniki ma bardzo dobre. Jedynie sód i potas obniżony. Dostaje kroplowki i sterydy. Czuję się dobrze.
Błagam powiedzcie że jest choć cień nadziei. Ze ktoś z tego wyszedł. Błagam pomóżcie mi.
Po słowach doktora zemdlalam nie mogę jeść spać. . Rodzice stali się rodzina zastępcza dla małego chłopca. Ma dopiero 6 lat i tak bardzo potrzebujemy taty. To człowiek o złotym sercu zawsze każdemu pomagał. Nawet jak pierwszy raz zachorował. .. Nie może tak po prostu odejsc