Ostatnie odpowiedzi na forum
Mariola, jak się masz? Jak się czujesz? Coś już wiadomo z tymi wynikami? Mam nadzieję, że jest lepiej.
A jaki jest cel pobytu? U mnie pobieranie krwi na badania molekularne odbywa się jako pobyt dzienny na oddziale. Muszę zarejestrować się na izbie przyjęć itd. Cała procedura trwa ponad godzinę, potem masa papierów do wypełnienia na oddziale, pobranie krwi i do domu. Ale nie muszę siedzieć tam cały dzień. Pobyt na oddziale trwa może 15 minut.
Moi Drodzy! Chciałam się podzielić z Wami radością. Wreszcie, po ponad roku leczenia (6 miesięcy na Tasignie) mam remisję! Mój wynik: 0,02. Ależ się cieszę :)
Aniawajs, jeśli chodzi o kwas moczowy, to u mnie w związku z białaczką wynik był bardzo podwyższony. Przez jakiś czas brałam Milurit, dopóki wyniki białaczkowe nie wróciły do normy.
Abata89, a jak tam Twój mąż? Coś się wyjaśniło?
Właśnie, jeszcze sód, potas, kwas moczowy itd. Kurczę, masa tego jest, bo lekarz powinien regularnie kontrolować jak organizm znosi leczenie...
Abata, ja co miesiąc oprócz morfologii mam badany Alat, Aspat, bilirubine, keratynine, glukoze, LDH, lipaze, nawet beta hcg plus co jakiś czas dodatkowe rzeczy. Koniecznie się przeniescie.
Ja w chwili diagnozy miałam 33 lata... Także chyba sporo młodych ludzi choruje wbrew pozorom. Dla mnie niepokojące jest też to, że Twój mąż dostaje lek tylko 3 razy w tygodniu po 400 mg pomimo takiego wyniku. Koniecznie skonsultujcie się z kimś innym.
abata89 - wysłałam Ci wiadomość na priv
Kochani! Czy podczas brania leku zdarzało Wam się mieć leukocyty powyżej normy? Mi wyszło teraz 14,7 i waruję z nerwów. Badanie molekularne dopiero za miesiąc... Wprawdzie tego samego dnia zaczęła mi się jakaś infekcja o średnim nasileniu, ale martwię się, że to może choroba wraca :(