Ostatnie odpowiedzi na forum
Byłam leczona w Krakowie Szpital Uniwersytecki
Witam
W 2008 rak trzonu macicy operacja naświetlanie i względny spokój do września 2014 roku kiedy to laryngolog skierował mnie na klinikę by tam stwierdzono RAK PŁASKONABŁONKOWY KRTANI do wycięcia cała krtań. Jestem po usunięciu krtani 30 października 2014. Od 7 stycznia do 20 lutego 2015 przeszłam radioterapie 33 naświetlania w trybie dochodzącym wypisana z zaleceniem kontroli za dwa tygodnie. Niestety nie ma takiej możliwości żeby dostać się do kontroli. Wyznaczono mi termin na 13 kwietnia to prawie 7 tygodni od zakończenia naświetlań. Zostawiono mnie samej sobie nikt mnie nie poinformował co mam dalej robić to MAKABRA człowiek przeżywa okropne stresy bo nie wie jak ma sobie radzić. :(
Witam !
To znowu ja 10 stycznia 2014 minęło 6 lat. Czuję się dobrze chociaż miewam różne małe dolegliwości. Wybieram się na Onkologię bo dawno nie byłam do kontroli ( 1,5 roku) a znowu odczuwam jakieś dziwne bóle tu i tam ale sama nie wiem czy to może nie psychiczne jakieś odczucia i niepokój ze strachu, że trochę zaniedbałam kontrole. Mam nadzieję, że wszystko będzie okej. Pozdrawiam.
Właśnie w styczniu minęło 5 lat i czuję się dobrze ale zaczęły mnie niepokoić ostatnio moje badania na krew utajoną w stolcu bo wynik + . Dostałam skierowanie na badanie zwane kolonoskopia ale p. doktor odmówiła mi badania i kazała się zapisać do programu bo tam robią to badanie bezpłatnie i ze znieczuleniem podobno a jak stwierdziła nie wytrzymała bym tego badania. Dała parę telefonów i kazała dzwonić. Zmartwiło mnie to bardzo i na razie jestem w martwym punkcie muszę dzwonić w celu ustalenia jakiegoś szybkiego terminu ale nie mam odwagi. Zobaczymy na kiedy mi się uda ustalić datę badania i co będzie dalej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Witam wszystkich ponownie... 10 stycznia 2011 minie 3 lata od mojej operacji. Jak do tej pory czuję się dobrze chociaż miewam różne drobne dolegliwości. Niepokoi mnie fakt, że nie robią mi żadnych badań poza kontrolnym ginekologicznym. Nie jestem przekonana czy to wystarczy i boję się żeby czegoś nie przegapić. W Instytucie Onkologi lekarz nawet nie mówi czy mam przyjechać do kontroli i za jaki czas. Sama staram się jechać co 6 miesięcy ale mam wrażenie, że te kontrole to jakby jakieś nieporozumienie. Brak jakichkolwiek informacji od lekarza oraz jakichś dodatkowych badań kontrolnych wprowadza mnie w stan ciągłego niepokoju o przyszłość. Napiszcie proszę czy wasi lekarze też mają takie podejście do naszej choroby. Pozdrawiam i życzę szczęścia i dużo zdrowia oraz wytrwałości w 2011 roku.
Użytkownik @gakako napisał:
Małgosiu, jakie markery Ci robili???????? Mnie powiedziano, że rak trzonu macicy nie ma markerów. Uświadom mnie proszę ( a może nie tylko mnie?)Pozdrawiam
Ja też chętnie się dowiem coś o markerach bo ja miałam tylko raz po 6 miesiącach a później powiedziano mi, że nie ma takiej potrzeby i nie robią takich badań. Ostatnio odczuwam jakieś dolegliwości dość dziwnie w dole brzucha trudno mi nawet nazwać i opisać co i jak czuję ale bardzo się boję i musze szybko zdecydować się na wizytę u onkologa. Pozdrawiam