od 2018-07-24
ilość postów: 204
Joka0 napisał:
Ja w tym roku baluję z R-FCJeszcze nie pozbierałam się po 1 cyklu a za niedługo powtórka z rozrywki.
zalecenia mam miałem lekiprzeciwwymiotne i biore pastylki przeciw zakarzeniowe ponatto imunolog od wiosny szczepił mnie odpornosciowymi dał leki od połposcia
nie myslałem ze chemia moze tak mnie zwalic z nóg ale moja hematolog mówi ze regeneruje sie bardzo dobrze próby nerkowe tez wyszły dobrze mozenastepną chemie przejde mniej bolesnie piekna pogoda wakacie aja wcieniu pod drzewkiem dietawarzywna też mi niepomogła hematolog stwierdził zeczas na leczenie zewzgledu na wezły potynocneteż ustały mam nadzieje zeztego wyleze na jakis czas
w itajcie kochani dawno sie mie odzywałem atroszke sie działo je stem popierwszym cyklu chemi schematu RFC PO 3 dniach wezły prawie znikły a miałem po 6 ,8 cm wbc po 10 dniach z35 tys na 15 płytki krwi ponad 400 chemolobina wnormie przed leczeniem stosowałem hyba wszystkiego a wiec sok z boraków non stop herbate zieloną kurkume kurumine olej konopny grawiole tarczyce bajkalską wszystko w odpowiednich dawkach iczasie a wezły sobie rosły po półtora rku od wykrycia choroby polgłem sama chemia 1 cykl posze łdobrze ale 3dnipo strasznie zle sie czyłem moze przez to ze wezły mi znikały teraz nie jest zle czekam na 2 cykl oszczedzam siei normalnie funkcionuje z używekmała czarna