Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam Kochani.Każdy z nas ma jakieś problemy , zmartwienia, denerwujemy się o swoich bliskich. Czytam wszystkie wypowiedzi bo tez szukam odpowiedzi. Dario kiedyś pisałam o tym , że mój mąż miał temperaturę bez żadnych objawów . Zdarzyło się to już trzykrotnie. Bierze za każdym razem zinnat 500, ale już po kilku dniach znowu to samo. Lekarze mówią , że tak jest w wielu przypadkach, że dochodzi do zakażenia moczu i stąd moje pytanie do Dario ,czy Donna. Dario Ty pisałeś ,że średnio raz w tygodniu miałeś gorączkę, czy za każdym razem brałeś antybiotyk. Mąż miał zrobić posiew moczu, ale nie mamy kiedy bo musi być kilka dni przerwy po antybiotyku, a on po trzech, czterech dniach musi brać znowu. Pozdrawiam Was wszystkich i Ciebie Anno moja imienniczko ,walcz o męża .Jesteś bardzo silna , podziwiam Ciebie jeszcze masz dzieci życzę Ci wytrwałości, a mężowi zdrowia.
Witam. Dziękuję bardzo donna, Wojtek, Heniek i Dario, że podzieliliście się ze mną swoją wiedzą i swoimi przeżyciami. Bardzo takie wiadomości pomagają i trochę uspakajają, jak się wie , że inni po takiej samej operacji mieli podobne objawy. Mój mąż też dostał zinnat 500 i temperatura już wróciła do normy. Czytałam mu Wasze posty i zauważyłam , że zaczął w końcu więcej pić. Zrobił sobie całą butelkę napoju z cytryną i miodem. Ogólnie czuje się bardzo dobrze. Przytył 4 kg, a po operacji schudł 12 kg. W poniedziałek miną 2 miesiące od operacji. Czekam żeby minęły 4 miesiące ,ponieważ z Waszych wypowiedzi wynika ,że po upływie tego okresu samopoczucie jest już dużo lepsze. Jeżeli możecie napiszcie mi jak Wasze życie się teraz po upływie czasu układa. Jak dajecie sobie radę z urostomią i czy wszystko już jecie . Jak często chodzicie na kontrolę do lekarza na usg czy też inne badania. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź. Lekarz też mówił, żeby po zakończeniu antybiotyku po 2 tygodniach zrobić posiew. Dziwi mnie tylko, że to nie ma żadnych objawów.
Witam, mam pytanie do Wojtek 96, Dario i Heniek, czy Wy po operacji mieliście jakieś incydenty z temperaturą. Mój mąż jest nie całe 2 miesiące po operacji , czuje się bardzo dobrze , ale już po raz drugi dostał temperaturę. Nie ma żadnych objawów nic go nie boli , a temperatura jest 38 raz więcej raz mniej. Pojechaliśmy do szpitala na izbę przyjęć. Miał wszystkie badania zrobione usg, rtg i krew. Lekarz stwierdził, że jest lekki stan zapalny, ale nie wiadomo jaki. Może być zakażenie moczu lub od nerek i zapisał zinnat. Powiedział też , że po takiej operacji mogą być takie incydenty i jedynie musi być podany antybiotyk i że to bardzo często się zdarza po takiej operacji. Jeżeli ktoś może mi odpisać to bardzo dziękuję.
Joanka, ja jestem na forum od 3 dni. Każdy z nas zawsze myśli , że ta choroba może dotykać innych, a nie w naszej rodzinie. Dopiero jak się tak stanie jest to dla nas przerażające, Mój mąż w styczniu dowiedział się, że ma raka. W lutym miał operację radykalną usunięcia pęcherza i innych narządów, które standardowo są usuwane przy tym zabiegu. Operacja trwała 8,5 godziny. ja myślałam , że nerwowo tego nie wytrzymam, ale trzeba być silnym i myśleć o tym , że jest się bardzo potrzebnym osobie chorej. Mój mąż od początku wszystko dokładnie wiedział od lekarza jak przebiega operacja, co się z nią wiąże i okres pooperacyjny. Jeżeli chodzi o urostomię , to naprawdę mojemu mężowi absolutnie to nie przeszkadza. Stwierdził, że to najmniejszy problem. teraz mija miesiąc od operacji. Pomalutku przychodzi do sił.Schudł 12 kg .Teraz zaczyna więcej jeść . Dieta lekkostrawna. Czekamy na lato, by móc jechać na działkę. Myślę, że to wszystko wygląda tak strasznie, ale trzeba wierzyć w to , że bedzie dobrze i żyć dalej. Bardzo ważne jest wsparcie rodziny i zrozumienie chorego i jego choroby.Również przed operacją warto spotkać się z pielęgniarką stomijną , która wszystko wytłumaczy i nauczy obsługi stomi, pokaże różne rodzaje woreczków i innych środków potrzebnych do oczyszczania stomii, nam to bardzo pomogło. Głowa do góry, powodzenia.
Dziękuję, jak to fajnie , że można sobie porozmawiać i dowiedzieć się od innych osób jak było u nich gdy przeszli tę samą operację. Przeczytałam mężowi Wasze wpisy i mówi,ze smutkiem , że musi jeszcze poczekać na schabowego. Miło mu było usłyszeć, że po kilku miesiącach wróciliście do siebie, a jak z pracą. Macie rentę. No nie, Dario chyba jeszcze nie, ale Wojtek ma.
Bardzo dziękuję Wojtek i Dario za tak szybką odpowiedź. Wnioskuję , że po tak około 4 miesiącach wróciliście do dobrego stanu fizycznego. Mój mąż również schudł 12 kg. Teraz wstaje z łóżka , trochę chodzi po mieszkaniu , a dzisiaj ładna pogoda to wzięłam go na króciutki spacerek, szedł dobrze , ale jak wróciliśmy był zmęczony i zaraz się położył. Po wyjściu ze szpitala również walczyliśmy z zaparciami. Wyszedł w 12 dobie. Operowany był w Bydgoszczy na urologii. Ma stomię tak jak Wojtek , ale na to nie narzeka .Moje pytanie jeszcze w kierunku diety. Czy cały czas jesteście na diecie lekkostrawnej?
Witam, jestem pierwszy raz na tym forum. Szukałam takich dyskusji na ten temat , ponieważ mam męża , który miesiąc temu miał usunięcie radykalne pęcherza moczowego oczywiście z powodu raka . Mam pytanie jak długo trwa rekonwalescencja po tak ciężkiej operacji. Może ktoś , kto już to przeszedł mógłby coś napisać. Chodzi mi oto czy osłabienie długo trwa itp. Dziękuje z góry.