Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziekuje za promyczek nadziei...
Nie moge tego zrobic bez zgody rodzicow, ale bede probowala. Nie mam dostepu do wszystkich wynikow
Wynik rezonansu jamy brzusznej
Dziękuję. Tata reaguje bardzo dobrze, z takim spokojem. Mam wrazenie ze diagnoza rak strasznie go zmienila. On jest pogodzony ze wszystkim, na wszystko sie zgadza. Mowi ze moze umierac, ze szybciej byloby lepiej. Strasznie sie boi cierpienia, przeraza go ile przed nim. I dlatego w jego oczach smierc jest latwiejsza... straszne to slyszec z ust ukochanej osoby... ja bym wszystko zrobila zeby go nie bolalo. On widzial raka z bliska u swojej siostry. Bylo to 24lata temu... jaki moze byc scenariusz? Jesli chemia i radio spowodują ze zmiany na watrobie i nerce sie cofna, to usuna kawalek jelita i to koniec... niby proste ale dlaczego nikt nie mówi ze to możliwe? Jesli noe pomoga to operacja i tak bedzie... lekarz powiedział ze po to zeby mogl sie wyprozniac, w celu zrobienia stomii... czy znacie kpgos z rakiem jelita i przerzutami na wątrobie kto wyszedl z twgo calkiem i zyje przynajmniej kilka lat?
Ale chyba najgorzej rokuje ta watroba... zmiany nie sa duze ale rozsiane na wszystkich platach :(
Guz odbytnicy, to chyba cos innego
Witam. Jestem tu nie bez powodu... Moj tata 17marca dowiedzial sie w trakcie kolonoskopii ze ma raka odbytnicy. Mial pobolewania brzucha i krwawienia z odbytu. Nic dokuczliwego... okazalo sie ze jest to rak zlosliwy. Jeden zajmuje 1/5 obwodu odbytnicy, dwa polipy usunieto ale byly tez zajete nowotworem. W esicy i okreznicy. Tata ma 68 lat, jest w dobrej formie,nigdy nie byl w szpitalu. Tomografia i rezonans potwierdzily 6 ognisk na watrobie i kulisty twor na prawej nerce. Dzis wiemy ze sa to przerzuty. Od diagnozy minelo 6tygodni. 15maja zaczyna radio i chemioterapie. Miala byc operacja jelita ale wydaje sie wazniejsza watroba i nerka. Musi zabic raka... jestem bardzo zwiazana z tata, wyplakalam morze lez ale bedac sama, przy nim zachowuje sie jakby mial grype... bedziemy walczyc. Jest nam potrzebny, jako tata,maz, ukochany dziadek dla moich dzieci. Ognisko lancucha, ktorego nie da sie zastapic... W naszej rodzinie byl juz rak. Dwoje taty rodzenstwa zmarlo, w tym siostra na raka jelita... modle sie o cud, o to żeby nie cierpial, zeby mogl być z nami jak najdluzej. Prosze napiszcie mi czy znacie przypadki wyleczenia w podobnej sytuacji? Czy jest w ogóle mozliwe wyleczenie czy to kwestia czasu... ile trwa leczenie? Czego moge sie spodziewac? Na co powinnam przygotowac? Czy to bedzie bolalo?
Tata leczy sie w Brzozowie
Emi87 jak mama znosi chemie? Jakie maja plany lekarze? Jest jeden przerzut na watrobe? U mojego taty jest rozsiew - szesc zmian po kilkanascie mm. I jest 2cm twor na nerce prawej :( chemia i radio musu to zabic! Wtedy bedzie mowa o operacji... jelito jesr operacyjne, tak naprawde problemem jest ta watroba :(
Tata leczy sie w Brzozowie