Ostatnie odpowiedzi na forum
Ps. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia :)
Mija pół roku od dnia, kiedy odebrałam wynik biopsji z podejrzeniem nowotworu złośliwego piersi. To był chyba najtrudniejszy moment tej choroby, a było to tylko podejrzenie. Zastanawiałam się wtedy, jak dalej żyć. Trwało to 2 dni, później trzeba było działać. Centrum Onkologii, operacja (22 grudnia) i ... potwierdzenie podejrzenia. Miałam operację oszczędzającą, więc później była 5-tygodniowa radioterapia. Naświetlanie nie jest odczuwalne, a 1 frakcja trwa bardzo krótko (ok. 1 min.). W 4. tygodniu zaczęłam odczuwać zmęczenie, ale nie jest tak źle. Kilka dni po zakończeniu radioterapii wróciłam do pracy.