Ostatnie odpowiedzi na forum
Leon nie pękaj ;). Jak ja zacząłem pisać na forum to wszyscy mnie przeganiali i chcieli uciszyć, ale miałem to gdzieś i robiłem swoje.
Zabieg przez cewkę moczową brzmi bardziej elegancko niż "przez fiuta" nie sądzisz?
Myślę, że Leon nikogo obrażać nie chciał tylko ma taki niefortunny sposób wypowiadania się.
Leon oczywiście, że żyć nie trzeba. Każdy robi wedle własnego uznania. Jeśli jednak będziesz musiał usunąć pęcherz i przerażać Cię będzie wizja worków to myślę, że ostatecznie wizja umierania na raka będzie przerażać jeszcze bardziej.
Dla odważnych lubiących ryzyko jest opcja terapii oszczędzającej pęcherz (piszę o tym na którejś tam stronie).
Anna myślę, że nie ma żadnych przeciwwskazań co do picia piwa przy urostomii i to w dowolnych ilościach.
Że też mi się chciało przebrnąć przez ten stek bzdur.
Oczywiście żadnej dokumentacji nie będzie bo żadnego raka nie było.
Dietą i cudami najczęściej z raka wyleczeni zostali Ci, którym się wydawało że mieli raka bo coś tam ich bolało lub Ci, którzy zostali poddani równocześnie leczeniu konwencjonalnemu. Do dziś w necie krąży książka wydana przez młodego gościa, który twierdzi że wyleczył się z raka jądra m.in. preparatem Amry. Tak naprawdę przeszedł cykl chemioterapii, która była prawdziwą przyczyną wyleczenia (raka jądra jako jednego z nielicznych można wyleczyć za pomocą chemii). Najgorszą rzeczą jest zarażać swoją głupotą innych i im po prostu szkodzić.
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Antydepresanty może zapisać lekarz rodzinny.
Myślę, że każdy pęcherz w którym "grzebano", coś wycinano, naruszano jego strukturę może mieć większą skłonność do zakażeń.
Wycinki pobiera się w celu poszukiwania zmian nowotworowych we wczesnym stadium. Jest to tzw. mapping pęcherza.
Majaajsza
Wyszukałem i znalazłem m.in. coś takiego :
portal.abczdrowie.pl/pytania/czy-to-rak-blagam-o-rade
I cytat:
" tu odpowiadając na Pani pierwsze pytanie - obraz przekrwionego pęcherza i leukoplakii sugeruje przede wszystkim zapalenie pęcherza."
Oraz:
www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?2041
I cytat :
"W przewlekłym zakażeniu pęcherza moczowego dochodzi do zmian w obrębie błony śluzowej pęcherza moczowego upośledzających jej naturalną barierę ochronną. Następuje przekrwienie i wzrost przepuszczalności nabłonka, a także metaplazja płaskonabłonkowa."
Zatem myślę że przekrwienie pęcherza towarzyszy przede wszystkim jego zapaleniu.
Maba to nie do końca tak jak napisałaś. Moja mama przeszła cystektomię radykalną (ma 2 woreczki) jednak potem pojawił się przerzut do kości kulszowej. Obecnie leczona jest paliatywnie (naświetlania, bisfosfoniany).
Od lekarza onkologa radioterapeuty musisz się dowiedzieć czy pomimo nieoperacyjnego guza jest możliwość radioterapii radykalnej. Wtedy łączy się ją z chemioterapią.
Dla pacjentów onkologicznych z zaawansowaneym nowotworem dobrym rozwiązaniem jest hospicjum domowe. Tam lekarze naprawde znają się na leczeniu bólu i innych objawów związanych z chorobą nowotworową. Ja wiem, że słowo hospicjum przeraża i kojarzy się z umieraniem, ale należy to bardziej traktować jako lekarską pomoc domową. Cierpiącego chorego nie trzeba już ciągać po poradniach czy izbach przyjęć co przysparza mu dodatkowego cierpienia. Moja mama też się przed takim rozwiązaniem broniła, ale niedługo z powodu zaawansowania choroby nie będzie miała innego wyjścia.
Mam nadzieję, że pomoże. Trzeba pamiętać o tym żeby zaparcia nie utrzymywały się zbyt długo. Miałem przypadek w rodzinie, że nastąpiło rozerwanie jelit przez zahamowanie wypróżniania z powodu przyjmowania morfiny. Trzeba zapytać lekarza po ilu dniach od zatrzymania wypróżniania należy bezwzględnie wykonać lewatywę lub podjąć inne środki.
Słyszałem że bardzo dobry na zaparcia jest Bisacodyl.