Ludi, Wspiera

od 2018-02-21

ilość postów: 4

Ostatnie odpowiedzi na forum

to dopiero początek,,,,

6 lat temu

Mam jeszcze pytanie jak wspomagać ojca podczas chemioterapii , czy może w trakcie chemii zażywać pestki z moreli? A może jakieś inne metody?

to dopiero początek,,,,

6 lat temu

W tej chwili nie napiszę, bo nie mieszkam z ojcem i nie mam jak zajrzeć do dokumentów . Jak tylko będę u rodziców to zobaczę i napiszę.Na ten moment to mogę napisać tyle ze chemię w tabletkach ma przyjmować przez 21 dni i potem do Szpitala na wlew i znowu tabletki. Tomograf kontrolny ma umówiony na początek kwietnia.Mam nadzieję że chemia zadziała, bo wierzę że uda się go operować.

to dopiero początek,,,,

6 lat temu

Strasznie się boję, żeby chemia taty nie zniszczyła do końca.... jego stan ogólnie jest dobry, nie ma żadnych chorób obciążających, serce jak dzwon , wkońcu w życiu nie chorował. Nigdy nie przyjmował żadnych leków...a tu nagle taka diagnoza! Szok! 

to dopiero początek,,,,

6 lat temu

Witam. Końcem  zeszłego roku u mojego ojca zdiagnozowano złośliwego raka żołądka. Rozsiew. Nieoperacyjny.  W badaniu PET CT wyszło, że ma przerzuty do węzłów chłonnych i uwidoczniono mały punkt w kręgosłupie. Na kręgosłup zastosowano radioterapię. Obecnie jest po jednym wlewie chemii, bo dostał chemię w tabletkach, którą przyjmuje w domu.  Bardzo źle się czuje i zastanawiam się czy to po wlewie, który dostał 4 dni temu czy po tych tabletkach? Pomóżcie czy ktoś miał do czynienia z chemią w tabletkach ?