Ostatnie odpowiedzi na forum
Będzie dobrze, głowa do góry. Najważniejsze to nie poddawać się.
A lekarz prowadzący nie skierował na rehabilitację? Zależy jak duże ma zaburzenia córka Twojego kuzyna ale z własnego doświadczenia wiem, że te dolegliwości same miną (w końcu mózg odpowiada za równowagę, a otwarcie głowy to też nie przelewki) więc trochę czasu minie zanim wszystko wróci do normy. Na pewno rehabilitacja pomoże i przyspieszy ten czas wracania do formy, a co do NFZ lub PFRON trzeba na bieżąco sprawdzać i się dowiadywać bo oni stale coś zmieniają i co chwila obcinają dofinansowania dla niepełnosprawnych więc trzeba od nich wyrwać co się da i co się należy niepełnosprawnym.
Użytkownik @odille napisał:
Dziekanka - bardzo dziękuję za wpis, napisz jak możesz jak Twój synek radzi sobie w szkole, czy ma nauczanie indywidualne ? podobno dzieciaczki po medullo mają sporo problemów z nauką - ze zrozumieniem, zapamiętywaniem, itp...
Kasia
Hej, ja zachorowałam na medullo w wieku 9 lat. I tak jak mówisz miałam pewne problemy z nauką (najbardziej ze ścisłymi przedmiotami: matma, a w starszych klasach chemia i fizyka tam gdzie trzeba hmm logicznie myśleć i przetwarzać dane. Przynajmniej w moim przypadku tak było, a dziś jestem zdrowa, skończyłam już szkołę (i nie wspominam jej miło), studia i pracuję.