Ostatnie odpowiedzi na forum
Każdy bałby się na twoim miejscu i to jest normalne...ale trzeba sobie powiedzieć, że mimo wszystko nie dam się, niezależnie od wyniku. Choroby są częścią naszego życia niestety i trzeba umieć sobie z nimi radzić. Może to nic strasznego, może nie warto się martwić na zapas.
Ja doszłam do wniosku, że najlepiej obserwować swoje ciało i reagować, długi czas nie robiłam badań, ale w poniedzialek zaczynam od ginekologa, chociaż mam 22 lata chce sprawdzić, czy wszystko ok i mieć pewność, że nic się we mnie złego nie rozwija. W kolejce pewnie będzie lekarz rodzinny, mam przewlekły kaszel, który pozostał mi po niedoleczonych przeziębienach, też czasami się boje a co jeśli coś tam jest...ale nawet jeśli jest to jeśli wcześnie zostanie wykryte to mam duże szanse żeby mnie wyleczyli. Myśl podobnie, obserwuj swoje ciało, bo ono często daje nam sygnały chociaż je lekceważymy.
Życzę powodzenia i 3-mam kciuki ;)
Życzę dużo siły żeby tego intruza pokonać, 3mam kciuki mocno za Was wszystkich. Nie dajcie sie :D
Pomysł aby zmienić ośrodek onkologiczny to jest chyba jedyne rozwiązanie z tej sytuacji. Niestety w Polsce tak jest, sama doświadczyłam podobnej sytuacji, podejrzewam że nie jest temu winien dyrektor szpitala, ale środki które dostają z NFZ. Nie wiem skąd Pan jest ale może ten dyrektor szpitala podałby jakieś konkretne namiary na inne placówki...