od 2014-11-21
ilość postów: 255
Izabela internet chyba przeczytalismy już cały odnośnie tej pieprzonej choroby, o tym wyprzedzaniu przez markery zmian obrazowych też czytałem. Jeśli zrobicie ponownie marker i znowu wyjdzie wzrost to może faktycznie warto byłoby przyspieszyć TK. Iza a kiedy mial Tato kolonoskopie? Może jakiś polip się zrobił albo jakieś zapalenie lekkie bo to też podwyższa stężenie markera. U nas Mama ma tk dwa razy w roku za każdym razem jest robiona miednica i jama brzuszna a raz w roku klatka piersiowa. I tak to chyba powinno wyglądać.Trzymam kciuki żeby to był tylko jednorazowy skok spowodowany jakąś głupota.
Wzrost nie jest duży, ale jednak jest. Jak się Tato zgodzi to zróbcie powtórkę za jakiś czas. Ale nie dawno mieliście TK i było czysto. To jest najważniejsze, markerów się nie leczy jak to mówi lekarz mojej mamy. I pamiętaj że to jest tak ze markery działają u większości populacji, ale są przypadki takie jak moja mama gdzie od samego początku marker jest kilka - kilkanaście razy powyżej normy a we wszystkich badaniach łącznie z Pet jest czysto. Podczas drugiej operacji lekarz też oglądał wszytsko w środku i jest czysto. A od pierwszej operacji minęło już ponad 3.5 roku. U nas wszystko dobrze ostatnie TK czyste, we wrześniu mama idzie znowu do lekarza i znowu bd TK pewnie końcem roku. Wcześniej będziemy chcieli pojechać do Lublina na kontrolę po operacji. Nie martwcie się na zapas, a kiedy następne TK?
Avietta mam nadzieję że jednak okazalo sie ze to nie przerzut i po prostu zapomniałaś o raku raz na zawsze.
Cześć Izabela pamiętaj że o wzroście markera możemy mówić przy co najmniej dwóch wzrostowych pomiarach. I co ważne porównujemy tylko wyniki robione w tym samym laboratorium. Można by za dwa tygodnie zrobić badanie jeszcze raz w tym samym laboratorium.
Mała 0602 takie wydzieliny są całkiem normalne jest to proces oczyszczania rany. Trzeba się sporo ruszać, powoli chodzic żeby wszystko co ma wypłynąć wyszło. Jeśli widział to lekarz i powiedział że jest ok to nie ma co panikowac 😊 zwróćcie uwagę z dnia na dzień powinno być tej wydzieliny mniej. Ewentualnie można by założyć sączki do rany, u mojej mamy zrobił to lekarz podczas ściągania szwów. Wtedy szybciej by to zeszło.
Cześć Iza, tak moja mama miała guza esicy, musimy wyleczyć to zapalenie i zobaczymy co będzie dalej. Jeśli chodzi o kolonoskopię to jest to normalna procedura w niektórych ośrodkach, chodzi o to że chcą pacjenta sami przygotować do badania żeby minimalizować konieczność powtarzania go przez złe przygotowanie pacjenta. Moja mama też raz miała robioną kolonoskopię w tym trybie.
Cześć,
zaskoczyło mnie że napisała do mnie w prywatnej wiadomości administracja (do Was pewnie też) przesłałem im swoje uwagi także może coś się poprawi. U nas spokojnie, mama na razie leczy zapalenie kikuta odbytnicy. Ostatecznie decyzji o operacji nie podjęła, nie chcę jej ani namawiać ani przekonywać żeby tego nie robiła. Ostatnio była u nas pielęgniarka stomijna bo od operacji stomii nikt nie widział, powiedziała że stomia jest w super stanie u mamy. Nie wiem czy wszyscy wiecie, ale pielęgniarka stomijna przyjeżdża za darmo do domu, trzeba tylko zdobyć kontakt ze szpitala. Iza jak po kolonoskopii ? Avietta co u Ciebie?
Dokładnie Iza nowa wersja forum jest po prostu fatalna. Forum jest bardzo nieczytelne. Najgorsze jest to że jak się kliknie w rak jelita grubego to nie widać gdzie zaczyna się jaki wątek. Wystarczyłoby zmienić kolor czcionki w nazwie wątku na jakiś jaskrawy i go powiększyć. Ale ogólnie zmiana jest na duży minus niestety