Problemy z przełykaniem, ograniczone wydzielanie śliny, suchość w
ustach to dość częste skutki uboczne chemioterapii.
Jak w prosty,
domowy sposób sobie z nimi radzić, podpowiada dr Aleksandra
Kostrzewa-Tarnowska.

Co robić, gdy po chemioterapii pacjent ma owrzodzenia w jamie ustnej, boli go gardło, ma zaburzenia wydzielania śliny?

Chemioterapia to jest metoda leczenia, która wywołuje bardzo różne skutki uboczne. Oczywiście może występować problem z suchością jamy ustnej. To jest kwestia oddziaływania związków, które są dostępne w środkach farmakologicznych. I wówczas jest kilka sposobów - tak bym to określiła. Jeżeli taki efekt odczuwa pacjent, powinien wypijać przed posiłkiem szklankę wody z odrobiną cytryny. Ten kwaśny posmak będzie wywoływał efekt wydzielania śliny, może to być także ssanie kostek lodu. Jeśli występują inne dolegliwości dostosowujemy się. Jeżeli jest suchość jamy ustnej, to na pewno nie wprowadzamy żadnych posiłków, które mają strukturę lepką, które są suche, a więc produkty zbożowe, chleb. Z tym bardzo ostrożnie.

Pacjenci często uskarżają się na problemy z przełykaniem, czy suchością w jamie ustnej. Co można wtedy im poradzić?

Tu jest kwestia wprowadzania produktów, które mają miękką
konsystencję. Jeżeli pacjent ma wszystkie wymienione objawy, to wtedy
powinniśmy wprowadzać produkty na przykład mięsne, zmiksowane, zupy
krem, warzywa gotowane z dodatkiem oliwy. Produkty tego typu, jak ryż,
warzywa powinniśmy nawet rozgotować, one mogą mieć nawet strukturę
papkowatą, która łatwiej jest  przełknąć. Unikamy produktów, które są
ewidentnie suche -  pieczywo nie jest w tym momencie najlepszym wyborem.
Możemy wprowadzać budynie, kisiele. Taka konsystencja jest zawsze
bardziej przyjazna jeśli chodzi o tego typu problemy. Oczywiście można
ssać kostki lodu, można wprowadzić dodatek cytryny. Nawet czasami, może
to zabrzmi trochę dziwnie, ale wystarczy, że pacjent odtworzy swoją
pamięć, czyli zamknie oczy i pomyśli o takiej soczystej, kwaśnej
cytrynie,samo to może spowodować odruch wydzielania śliny.