Ostatnie odpowiedzi na forum
doris, baaardzo się cieszę, że jest ok... i że zapewne będzie bardziej ok po wynikach rtg i usg:-) piwko dla/za Ciebie :-)
ja nadal niepocieszona:-/czytam, że warto w takich sytuacjach jak moja wykonać amputację szyjki...ale chyba poczekam. zaufam doktorowi, któremu zawdzięczam poniekąd moją córę...
no właśnie- szkoda... 4 na 2 centymetry szyjki "zabrane" a zmiana jeszcze tam jest...spoooooro tego "towaru" ;-) może gdybym była 10 lat starsza podjęto by decyzję o amputacji szyjki dla pewności... nie wiem o co tu chodzi...słyszała,/ czytałam, że tnie się do momentu gdy margines nie będzie odpowiedni... macie jakieś doświadczenia?
podaję wynik ''makroskopowo nieregularny fragment 4 na 2 cm. mikroskopowo exploratio serialis portionis vaginalis colli uteri cin2 focalis. signa infectionis virusalis et ectropia mucosae. ovula nabothi. zmiana cin dochodzi do brzegu cięcia. dysplasia cin2''...
rozmawialam z doktorem. cytologia za 3 miesiące. niepokoi mnie brak marginesu jednak...
doris, jak u ciebie?
będę trzymała kciuki doris !!!
ja jutro o 11 jadę po wyniki swojej szyjki:-) zadzwoniłam na patomorfologię, właśnie były zatwierdzane. rano będą na oddziale. też tam będę:-)
na to liczę :-) kasiu... również pozdrawiam :-*
mój doktor twierdzi, że aż ''nadto''usunął, że nawet zbyt wiele, ale wiem, że to może potwierdzić tylko histopatolog...dzwoniłam na oddział-wyników nie ma. kolejną próbę podejmę w piątek. chyba, że mój doktor dostanie wyniki pierwszy, wtedy może da znać...
jejuuuuuuuu jakie piękne słońce w centrum!!! też takie od rana oglądacie?
''wykrakałam'' że nie odczuwam stricte ginekologicznych dolegliwości. odczuwam. od wczorajszego popołudnia mnie skręca...ale spacerki z córeczką musiały się odbyć:-) w nocy wstawałam po pyralginę... dziewczynki Wam wszystkim wynik materiału z konizacji potwierdził wcześniejsze wyniki? pytam ze zwykłej ciekawości... nigdzie nie ma nic na ten temat :-) a już szukane było:-)
witam kobietki...
cynamonowa, zupełnie inaczej to odczuwamy. mnie ''w środku'' nie boli nic kompletnie. tylko krzyż baaardzo, biodra, okolice nerek. nie biorę nic przeciwbólowego, dziś już nie ma takiej potrzeby. wczoraj przeciwbólowo zadziałały dwa napoje chmielowe:-)
mam na wypisie ze szpitala napisane, że wynik histopatu do odbioru za 14 dni... ale mam liczyć 14 dni od zabiegu czy od wyjścia ze szpitala :-):-):-) ? zadzwonię 30 kwietnia, może już będzie :-)
:-) dzień dober!
laba i relaks z szaloną dwulatką obok:-) moja córka pełna energii od rana- jak zwykle, a ja myśląc, że mi ciut lepiej wzięłam się za odkurzanie i po kwadransie padłam na łóżko i wstać nie mogę:-) wyssał ze mnie całą krew ten szpital...dosłownie i w przenośni:-)
chyba wiedzą:-) mnie nawet nie pytali czy coś boli, bardziej zainteresowani byli moim krwawieniem :-) ja też słabiutka strasznie, a co gorsze- wydaje mi się że z każdym dniem czuję się gorzej :-/