ulakar, Wygrał

od 2011-05-25

ilość postów: 13

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

11 lat temu
hej nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :)
nie zaglądam tu bo bujam się z różnymi dolegliwościami porakowotarczycowymi.
Nie mam tarczycy i przytarczyc od 10 lat.
Brałam suplementy wapniowe, ale robią mi się kamienie w nerkach i musiałam odstawić.
Jak odstawiłam właśnie wczoraj na neurologii zrobili mi EMG-wynik: próba tężyczkowa wybitnie dodatnia.
Czy ktoś też ma takie komplikacje po długotrwałym leczeniu?
Jak sobie z tym radzicie?

Rak tarczycy

12 lat temu

Użytkownik @ona25 napisał:
napisz mi jeszcze kochana jak pozbyli sie u Ciebie przerzutow na kosci i pluca ?



przeżuty nie były duże więc jod doskonale sobie z nimi poradził

Rak tarczycy

12 lat temu

Użytkownik @ona25 napisał:
ulakar ile jestes juz po diagnozie ?



dowiedziałam się w 7 miesiącu ciąży, urodziłam 13.01.2003 i 2 tygodnie potem trafiłam na stół...dalej potoczyło się szybko...9,5 roku minęło. 22 sierpnia obchodzę drugie 9 urodziny :)

Rak tarczycy

12 lat temu

Użytkownik @kasiab napisał:
Ja z wykształcenia jestem chemikiem i bardzo się zdziwiłam, jak usłyszałam od jednej z pań-pacjentek na oddziale, że ona wyprowadza się z domu na miesiąc i będzie używać innego sprzętu (sztućców, garnków itd) by nie napromieniować pozostałych osób. Nie mogłam ani ja ani lekarze jej wytłumaczyć-przetłumaczyć, że jak będzie wychodzić to jest bezpieczna. Nie mogła tego pojąć, że nikt nie wypuści po jodowaniu pacjenta, który będzie miał w sobie za dużo jodu.



tak jeszcze mi się przypomniało a nie miałam czasu wcześniej napisać - nie chcę Was straszyć, być może tak już nie robią...
opuszczając instytut w Warszawie po pierwszym jodowaniu wychodziłam z wysoką dawką radiacji bo 26 μSv - wg mnie to nie było bezpieczne promieniowane.
W rozpisce dostałam 4 tygodnie kwarantanny, rodzice z moją małą wyprowadzili się na piętro a mąż który kontaktował się ze mną i jeździł w czasie tej kwarantanny na konsultacje do Gliwic jedny autem na siedzeniu obok nabawił się anemii i często krwawił z nosa - nie wiem jednak czy to było przyczyną czy stres który związany był z moją chorobą.

Rak tarczycy

12 lat temu
Nie dopytywałam się dokładnie o tą wznowę - kasiab ma rację to indywidualna sprawa - być może u mnie było takie ryzyko ponieważ miałam przeżuty do płuc i kości.
Teraz to nieważne - oswoiliśmy się z myślą, że mamy jedną córkę. W niedzielę idzie do komunii i naszła mnie refleksja - jak chorowałam w drodze na badania zajeżdżaliśmy na Jasną Górę i prosiłam żebym dożyła chociaż do komunii dziecka. Doczekałam i wiecie co...mój apetyt na życie wciąż nienasycony.
Ściskam Was mocno

Rak tarczycy

12 lat temu
Wracając do poprzednio poruszanego tematu zajścia w ciążę po jodowaniu - mi lekarz powiedział NIE jak suszyłam mu głowę o informację czy mogę mieć drugie dziecko. Podał powody - że za duże ryzyko, że hormony w czasie ciąży inaczej pracują, że duże prawdopodobieństwo wznowy, że po co wywoływać wilka z lasu....po przemyśleniach stwierdziliśmy, że nie będziemy ryzykować tylko cieszyć się tym jednym.
Kolejna rzecz to branie alfadiolu i suplementów wapnia - ja brałam 8 lat i przez to nabawiłam się kamyków, ale być może dlatego, że mam gąbczastą strukturę nerek.
Jeśli chodzi o bransoletki - kupiłam i będę nosiła - z cyfrą 22 - 2 bo miałam 2 jodowania, 2 bo byłam leczona w dwóch instytutach i 22 bo 22.08.2003 dowiedziałam się że wygrałam.

Rak tarczycy

12 lat temu

Użytkownik @ona25 napisał:
ulakar chyba dawno Cie tu nie bylo ? widzialam Twoje wypowiedzi z przed paru miesiecy :) jak tam wszystko u Ciebie ?


dziękuję jakoś leci :) mam wrażenie że czas przecieka mi przez palce. Nie mogę zaglądać do Was tak często jak bym chciała. Ciągle coś się dzieje - a to ja ze swoimi nerkami dalej się zmagam, a to mała do alergologa, a to do ortodonty i do tego przygotowania do komunii (mamy 27 maja).
Wczoraj byłam akurat na kontroli. Prawa nerka po PCNLu i ESWLu oczyściła pozostałości kamulcowe. Teraz czas na lewą. Tyle tylko, że wczoraj na USG lekarz zapytał na co chorowałam i czy wiem, że mam gąbczastą strukturę nerek. Ponoć to od tarczycowych zmagań - muszę dopytać swojego endo.


Użytkownik @Kinia83 napisał:
kasiab wolałabym z małą nie kręcić się po tym hotelu...bo ktoś może z niego korzystać po radiojodzie.

wydaje mi się, że tam nie puszczają nikogo po radiojodzie. Dowiedz się w sekretariacie oddziału izotopów. Z tego co pamiętam to nawet osoby po dawce diagnostycznej leżały na oddziale.

Rak tarczycy

12 lat temu
Kinia83
popieram przedmówczynie. Rozumię Cię, bo też z bólem serca musiałam zostawić 3 tygodniową córcię iść na operacje i leczenia, ale wiedziałam że robię to dla nas. Warto było. Trzymam za Was kciuki.

Rak tarczycy

13 lat temu
Paulina1983
dowiedziałam się jak miałam pierwszy atak kiedy ruszył mi się jakiś kamyk - potworny ból nerek. Trafiłam na ostry dostałam kroplówkę - coś rozkurczowego i przeciwbólowego i wskazanie że mam się zgłosić do internisty i potem już poszło skierowanie na usg i wyszło, że mam kamyki.

Rak tarczycy

13 lat temu
monia89 pisał już o tym scina83 kilka postów wcześniej
u mnie była ta różnica że leżałam kilka dni na oddziale otwartym (chyba 5 dawno to już było i nie pamiętam dokładnie) potem poszłam na zamknięty ale codziennie miałam prysznic i scyntygrafię-miałam chyba trochę inne leczenie bo 2 lub 3 dni przed podaniem jodu dostawałam zastrzyki
Póki co z tarczycowymi i rakowymi sprawami mam ok, ale przez to że mam usunięte prztarczyce, biorę preparaty wapniowe i robią mi się kamienie pod znakiem zapytania stoi moja prawa nerka-w środę na usg wyszło wodonercze - czy ktoś z Was też miał podobne problemy po przejściach z tarczycą?