Ostatnie odpowiedzi na forum
Czarownica, nowotwory germinalne miały mała86 i Dandy, w tym samym czasie co ja.
Solka, trudno powiedzieć, jak sie czułam "między cyklami", bo tak naprawdę to przerw między nimi nie było :)
najgorzej czułam sie w poniedziałki po całym tygodniu. Wtedy mdłości były nie do zniesienia..
Co do apetytu to nie było złe. Jadłam normalnie, no moze miałam wiecej zachcianek :)
Solka, co za dziadostwo Cie dopadło?
Solka, ja miałam cztery cykle PEB trzy lata temu. Jeden cykl składał sie z trzech tygodni. W pierwszym tygodniu od pon do pt podają wszystkie trzy składniki: cisplatyne, bleomycyne i etopozyd. W drugim i trzecim tygodniu wlew tylko w poniedziałek i tylko bleomycyna. I potem znowu od początku.
Ja chemie przeszłam dosyć dobrze. Jedyne co, to meczyly mnie strasznie mdłości (wymiotowałam tylko raz), bardzo bolały mnie mięśnie (tak jakbym miała ciagle zakwasy) no i niestety bleomycyna wpłynęła bardzo niekorzystnie na moje płuca. Pod koniec mialam straszne problemy z oddychaniem i powstały mi blizny na płucach, które niestety mi pozostały.
Nana, no to ładnie mnie teraz wystraszylas...
No widzicie, w Polsce mocno odradzają, we Włoszech jest to na porządku dziennym... i bądź tu człowieku mądry
Wiecie, przed przepisaniem hormonów lekarzy wzięli pod uwagie rodzaj mojego nowotworu, przebieg choroby i przestudiowali historie mojej rodziny... według nich nie ma przeciwwskazań i tego będę sie trzymać.
Witajcie w nowym roku! Nie odzywałam sie trochę, bom zajęta. Z mężem kupiliśmy nowe mieszkania i mamy bieganinę :)
Przestałam myśleć o chorobie, badaniach, kontrolach, mam inne rzeczy na głowie :)
Poczytałam Was i widzę, ze żadnej z Was nie przepisano estrogenów. Ja mam plasterek, który zmieniam co tydzien i będę go stosować do 50. roku życia (teraz mam 33) Także żadne skutki menopauzy mnie nie dotykają, ciekawe, dlaczego Wam tego nie zaproponowali...
Widzę, ze wyszedł tez temat cięcia. Ja mam pionowo jak większość z Was (aniasas zazdroszczę :)) i tu mam pytanie: po pierwszej operacji wszystko pięknie sie zagoiło i nie miałam żadnych dolegliwości ( albo i nie pamietam bo miałam zaraz chemie i blizna i dyskomfort z nią związany to był pikus w porównaniu ze skutkami chemii)
Tym razem jednak blizna mi dokucza. Pod pępkiem jest ona bardzo czerwona, ciągnie i jakby "błyszczy" i jest taka tkliwa. Ktoras z Was tak miała? Kilka tygodni po operacji stosowałam specjalne plastry Hansaplast na blizny, a teraz stosuje dwa razy dziennie Bio Oil i przynosi mi on ulgę, ale czasami dyskomfort jest nie do wytrzymania...:(
U mnie, jak pisalam na poprzedniej stronie, wszystko zaczęło sie 15.12, 18.12 było usg w szpitalu, no i potem juz sie potoczyło...
U mnie dzisiaj smutna rocznica. Dokładnie trzy lata temu zwijałam sie z bólu brzucha, którego żaden lek nie mógł uśmierzyć. To był początek koszmaru, w tym momencie raczysko zaczęło sie rozwijać w moim ciele... potem usg, podejrzenie i operacja w styczniu.