Ostatnie odpowiedzi na forum
Witajcie dziewczyny.
Jasiu to jakiś wirus powoduje zapalenie rogówki u Małgosi, nie wiem jaki i nie będe pytac bo to nam nic nie da, najważniejsze żeby jak najszybciej mogła poddać się leczeniu onkologicznemu ponownie.
BioBran jest drogi, ja nie przekonywałabym do niego nikogo( producent zastrzega,ze nie na kazdego działa) gdyż kiedyś czytałam ( na początku choroby) o cudownym UKRAINIE, lek na nowotwory 77 euro za ampułkę, zarejestrowany w kilku krajach- a teraz przeczytałam,że oszust sprzedawał lek na kurzajki jako lek na nowotwory. Wtedy akurat miałam chemię i poszłam z artykułem do lekarza na dyżurze- powiedział mi że gdyby faktycznie ktoś wynalazł lek na raka to nie umierali by ludzie którzy mają kupę kasy. I faktycznie teraz facetowi dobrali się do dupska za ten lek na kurzajki, ileś osób poniosło śmierć po jego stosowaniu.( Spory artykuł w ostatniej Angorze, a pierwszy raz dwa lub trzy lata temu pisali o cudownym leku UKRAIN- śmiechu warte)
Dziewczyny marzenia się spełniają, więc będziecie miały nowe domy, mieszkania tylko bardzo chciejcie......
Witam przy porannej kawie. Jasiu Biobran jest drogi ja znalazłam 105 saszetek za 1470 zł w aptece we Wrocławiu, są mniejsze opakowania 30 szt i tabletki ale to wychodzi drożej.ms_p dalej ma problemy z oczami, jedno już troszkę lepiej, okulistka powiedziała jej,że przy tym wirusie nie moze być leczona onkologicznie gdyż on moze zaatakować cały organizm tak więc jest czas oczekiwania. Rozmawiałam wczoraj z Makro000, radości masa i życie wyjazdem do Zakopanego, gdybym mogła to pojechałabym wczesną jesienią w Bieszczady są wtedy piekne.
Jasiu czy są grzyby na Mazurach bo u nas kiepsko, moze później bedą opieńki.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i życzę miłego dnia, u nas słonecznie ale zimno.
Rybenka i anitap znam to z doświadczenia, co roku dodaję do wypominek dziewczyny z którymi zaprzyjaźniłam się podczas chemii, i jak dostaje telefon od ich najbliższych że odeszły mam strasznego doła przez kilka dni. Ale potem staję na nogi i mówię sobie JA MUSZĘ ŻYĆ DLA SYNKA !!!!!. A za nie odmawiam codziennie " Wieczny odpoczynek"
Spokojnej nocki.
ynka65315 jeśli chodzi o Biobran nie powoduje on u mnie zadnych skutków ubocznych ze strony układu pokarmowego. Do tej chemii nie miałam żadnych wymiotów, dopiero po tej w nocy miałam ale to chyba przez masę leków uodporniających mnie na to uczulenie na karboplatynę. Pamiętaj tylko że każdy organizm może reagować inaczej. Jasiu11 jak przyjedziesz z Makro000 do Kołobrzegu to zrobię Wam prawdziwe włoskie cappucino i do tego upiekę to co lubicie. Jak bedziesz jutro u Beatki to odezwijcie się i pogadamy na skypie ( sms na 607574887) i uruchamiam skypa w godz. 10-12 ma u mnie nie być prądu.
Krystyna57 staram się oszczędzać ale jak mi" tyłek" ożywa to nie usiedzę, szukam sobie zajęcie.
Życzę miłego wieczorku.
Witam moje Słoneczka- Syrenki jestem po 4 chemii, pierwszy raz w tym cyklu zwracałam ale nie było tym razem reakcji na karboplatynę. Myślę że te wszystkie zastrzyki przeciw uczuleniowe dały popalić mojemu żołądkowi. Następną mam 2.10. ale 1.10. mam zrobić morfologię gdyż neutrofile od piątku 2.4 spadły mi do środy na 1.54 tak,że chemia była rzutem na taśmę. Marker spadł na 11.5, zmiana maleje ale jeszcze ją widać, musi chyba dostać porządniejszego kopa. Od jutra jestem na porannej kawie Jasiu, może cappucino- prawdziwe nie z torebki. Krystyna57 co u Ciebie? Pozdrawiam Was wszystkie babeczki...
Jutro Jasia i Makr000 napiszą o swojej pielgrzymce. Wróciły bardzo szczęśliwe. Małgosia ms_p zakończyła naświetlania, 27.09. ma kontrolny rezonans magnetyczny głowy a potem konsultacje w Gliwicach. Dziękuje wszystkim za wsparcie, Gosia ma 15.09. urodziny z tego co pamiętam.
Moje wyniki są ok, tylko Hg poniżej normy mam 11.4 a norma 12.0 ale do środy to nadrobię...
Krystyna57 teraz od środy będę miała 4 chemię, już z górki półmetek za mną.
Niech Wasze Anioły Stróże ukołyszą WAS Syrenki do snu.....
Witam- w Kołobrzegu też ponuro i deszczowo, Jasiu ja mieszkam w Kołobrzegu od 2 lat, choruję od 4, przygodę z moją chorobą zaczęłam w Poznaniu ( tam postawili mnie na nogi i dzięki nim żyję), i nie chciałam tego zmieniać, spotkałam babki a Szczecina które leczą się w Poznaniu , tam i w Koszalinie jest onkologia ale mają nie najlepsze notowania, wiem że najczęściej kobietki jeżdżą do Gdańska lub Bydgoszczy. Ja zostałam przy Poznaniu gdzie znają mnie od "podszewki" po za tym jest to szpital Uniwersytetu Medycznego.
Ania57 generalnie wszystkie zielone warzywa są zdrowe, jak zachorowałam na topie był brokuł, polecano jeść go na surowo, codziennie - widocznie teraz promują jarmuż , ja jadam to warzywo ale nie zbyt często.
Jasiu jak jutro będziesz u Makro000 to możemy od niej pogadać na skypie,
Buziaki dla wszystkich Syrenek
Kasiorku4 ja jadę na chemię 300 km wiec nie mogę sobie pozwolić na jazdę bez sprawdzenia czy morfologia jest ok. Co innego jak się jest na miejscu i mozna wrócić do domku piechotą. Jeśli chodzi o żurawinę piłam przy pierwszym cyklu chemii, nie wiem jak to zrobisz bo po otwarciu trzeba trzymać w lodówce a po za tym w smaku jeden wielki kwas, jakoś to zniosłam ale piłam tylko w domu, po dużej łyżce rano i wieczorem.W emali jest teraz wook za dobrą cenę na indukcję, mam zamiar go zamówić. Pozdrawiam
Witam przy porannej kawie. Jasiu wyniki morfologii zrobię w piątek. Muszę szybciej bo od nich zależy też przyjazd mojej mamy do Bartka, rok szkolny więc nie moge zabierać go do Teściowej. Jasiu spróbuj mniejszymi ilościami np od małej łyżeczki, aronia raczej nie powoduje żadnych sensacji, Ty robiłaś ten sok z tego co pamiętam bez cukru, gdybyś dodała cukier brzozowy lub stewie to nie byłoby tej specyficznej goryczki, dobre jest też połączenie aronii z jabłkiem, ja pije takie soki tłoczone.Jeśli mimo wszystko dalej będzie Ci nie dobrze dodawaj do herbaty albo odstaw. Ja mam tak czasami że nie mogę spożywać zbyt dużo nabiału, a jak go połącze z olejem lnianym to dla mnie najlepszy środek przeczyszczający.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
lilith.p biorę BioBran 1000 w saszetkach, dwa razy dziennie po jednej- dawkowanie opisane jest na ich stronie. Z apteki dostałam też książeczkę o tym preparacie w której opisane są różne przypadki.
ELBE życzę wszystkiego najlepszego, wiele rocznic spędzonych razem.