Ostatnie odpowiedzi na forum
Na wyniku testu Roma mojej mamy widniał taki zapis: kobiety przed menopauzą wartość ROMA >=11,4%=wysokie ryzyko wystąpienia raka jajnika, wartość ROMA<11,4%=niskie ryzyko wystąpienia raka jajnika; kobiety po menopauzie wartość ROMA>=29,9%=wysokie ryzyko wystąpienia raka jajnika, wartość ROMA<29,9%=niskie ryzyko wystąpienia raka jajnika.
Wiem, że się powtarzam ale chciałam zapytać o innowacyjne chemie czy przy tym raku istnieje coś takiego czy któraś z Was dostała coś innego? Czy po ustaleniu schematu i rodzaju chemii warto to konsultować np. w innym mieście?
Też chcę w to wierzyć <3
Czy ktoś słyszał bądź leczy się chemią z izotopami? Czy w raku jajnika jest to zawsze ten sam schemat opierający się na pochodnych platyny?
Wróciłam się do wątków z początków forum, była tam mowa o Biobranie jako środku wspomagającym walkę z gadem, co o nim myślicie, ktoś ostatnio stosował? Mamy już wynik histpat i potwierdziło się to co w badaniu śródoperacyjnym-pt3c, rak surowiczy high grade:(
Obyście miały tych skutków ubocznych jak najmniej!!! A jeśli chodzi o te włosy to rzeczywiście nie ma na co czekać skoro wypadną na 100%, nie mamy jeszcze wyznaczonej chemii ale na dniach zmienimy mamie fryzurę na króciutka (zawsze to jakaś metamorfoza, choćby chwilowa :D).
Dziewczynki powiedzcie mi proszę czy wspomagacie się witaminą C?
Genariks, z tego co dziś lekarz mówił to czasami jest tak, że decydują na konsylium bez histpada, ale np. w przypadku mojej mamy czekają na wynik.
To super wiadomość, dająca nadzieję dla wszystkich!!
Dziewczyny ile czekałyście na wynik histopatologiczny, nam powiedzieli że czeka się ok. 1,5 miesiąca (aż!)
Tego jeszcze nie wiem, jutro może będę wiedziała coś więcej, bo mama ma zdjęcie szwów. U nas najpierw była operacja, a teraz będzie chemia.
Genariks, moja mama też czekała prawie miesiąc na operację, też miała płyn w jamie opłucnej, który został ściągnięty przed operacją. Czekałyśmy tyle przez to, że onkologia w Kielcach jest dobra.