od 2016-04-19
ilość postów: 57
Przed chwilą weszłam na UCK w Gdańsku tam znajdziesz Poradnię Hematologiczną i tel do rejestracji. Masz całą dokumentację medyczną i ubezpieczenie to nie ma problemu.
Justyna -jak mąż jest w Gdansku to może podjechać do ZUS i tam się dowie jak przenieść ubezpieczenie, bo to może potrwać a musisz być zabezpieczona w leki. Może pojechać do Centrum Onkologicznego w Gdańsku (mieści się przy głównej ul. przed UCM) i tam zasięgnąć języka, pytac wszędzie gdzie się da i nie przyjmować się jak coś za pierwszym razem się nie uda. powodzenia
cześc justyna_0402 - leczę się w Uniwersyteckim Centrum Medycznym w Gdansku. Sprycel z tego co wiem dostają pacjenci leczeni na CML. wejdź proszę na stronę UCK i coś tam na pewno Cie naprowadzi. Lekarze hematolodzy są w przyjazni i bez obaw możesz się z rodzina przenosić do pięknego Gdańska. Ubezpieczenie z Irlandii idzie za pacjentem to trzeba dopilnować, leki sa refundowane.
Czy można brać aspirynę? Glowa mnie boli jak czort, ibuprom nie pomaga a nie znoszę tego ciepła za oknem i przypuszczam że to mnie tak tlucze
Nala123 - dobry duszku dziękuję za cenną informację, nie wiedziałam że od 0,00 można zacząć. Dobre wieści od poniedziałku, trzeba się cieszyć chwilą nawet jeśli czasami nie wszystko się udaje.
dora1119- u mnie co 6 miesiące się zmniejsza tak o połowę, także jeszcze coś się obniża. Przypuszczam że odporność też ma coś do powiedzenia, bo ja nie łapię żadnych infekcji. Zima bez kataru i przeziębień. Nie znam złotego środka ale staram się wykopać chorobę bo skutki uboczne są obrzydliwe. Mam plany na życie aktywne a nie jęczące że boli i jestem zapuchnięta.
dora1119 moje molekularne to 0,001 i przyjmuję imatynib oprócz tego mam dobrą morfologię, cukier, cholesterol, nerki, trzustkę itp. bo to też ważne. Nigdy nie było wahnięć żeby parametry się podniosły. Jeśli lek przestaje działać to traci się możliwość odstawienia leku, no i co najważniejsze codziennie przyjmuję leki nigdy nie opuściłam dawki, bo tak mi mówili lekarze że trzeba brać leki codziennie.
rosemary- bolą stawy i biodra wszystko to co piszesz. Jest kijowo choć choruję 3 lata .Wygrzewam się w ciepłych krajach latem każdego roku (siedzę w cieniu) żeby zimą chodzić ale nie jest łatwo. Czasami myślę za jakie grzechy.
Mam nadzieję że po jakimś czasie lek odstawią, są próby odstawienia leku u wybranych pacjentów ale muszą spełniać pewne warunki. Z tej grupy połowa niestety wraca. Dlatego bardzo ważne jest systematyczne przyjmowanie leku. Rozmawiałam już z lekarką ale mam za krótki staż .
k5555- początki są koszmarne, demolują cały organizm, wciskają psychikę w ziemię. Zadrapania i skaleczenia goją się trudno ale potem jest już lepiej. Trzeba się otrząsnąć i zacząć żyć.
Najlepiej nie reagować na idiotę który podpisuje się kunsrumfetes czy jakoś tam. Ma radochę jak się coś odpisuje na jego "nie" i inne bzdury. Nie ten poziom