Ostatnie odpowiedzi na forum
Cześć Dziewczyny ! Długo tu nie byłam, zajrzałam i nie wiem co powiedzieć. No kogo jak kogo, ale Ciebie Basiu to nie spodziewałam się spotkać w roli osoby powtórnie namaszczonej. No jak widać przeciwnika nie można ignorować.
Basiu - dałaś radę wtedy , dasz radę i teraz!!! Tak jak dziewczyny piszą - Kto jak nie TY! Czekam na wieści od Ciebie!!!!
Pozdrawiam wszystkie Wojowniczki
Hej Olusia918.!! i cześć dziewczyny . No .... cieszę się,że nie jestem całkiem sama, w tym pochłanianiu małej, uroczej tableteczki zwanej Aromekiem lub inaczej :) Od czasu awansu na Eksterminatora plantacji komórek rakowych, dość często muszę sobie tłumaczyć, że to nic , że mi się skutki uboczne nie podobają. Czynię to tak skutecznie, że niemal skaczę z radości jak pojawia się nowa upierdliwość .:) A tak poważnie - jak trzeba to trzeba! Pozdrawiam
Cześć Sierotka i Witam wszystkich! Jestem i daję świadectwo, że można się wyślizgać. Mówię to tym odważniej, że minęło pięć lat!! Można uznać że nastąpiło przedawnienie i można wystąpić o zatarcie :) Żartuję oczywiście. Z pokorą przyjmuję każdy dzień chociaż nie zawdzięczam tego przebytej chorobie. Każdej wątpiącej osobie przekazuję : jest dziś , tu i teraz !
Cześć Dziewczyny! no i oczywiście Panowie jeżeli i Wam " przyfarcił" się rak piersi. Faktycznie cisza zapanowała na forum. Dla nowych uczestników forum może to być takie niedające nadziei. Wiec wyjaśniam jesteśmy, nie odeszłyśmy, może tylko trochę przestałyśmy mieć chęć powracać do tego trudnego okresu. Zapewniam jednak, że można z tego wyjść i jakkolwiek jesteście przerażone na początku drogi - uwierzcie - można dać radę. Ja korzystając z forum zwracam się do doświadczonych i długoterminowych żywicielek rodziny rakowatych :) Jestem po 5 latach konsumowania AROMEKU. Stawy po tym czymś są mocno usztywnione, szczególnie rano. Ponieważ minęło 5 lat teoretycznie można to odstawić . Lekarz jednak zaproponował przedłużenie do 10 lat. Taki tam drobiazg. Co to jest na tle milionów lat od czasu wystygnięcia lawy. No a tak poważnie gdybym wiedziała, że wróci mi ruchomość stawów to poważnie bym to rozważyła. Czy ktoś z Was może coś na ten temat powiedzieć. Czy są osoby, które ten 5 - letni okres mają za sobą? Pozdrawiam wszystkie zaprawione w boju i nowicjuszki.
KUCJA15.....Milczenie .... NIESTETY ....+21.10.2017 r. Smutno!. Bardzo SMUTNO!!!!
Arespies! Nie przepraszam Cię, bo już napisałam, że może miałam za ostre wejście! Natomiast życzę Ci żebyś nie miała racji, bo takie objawy daje dużo innych chorób. Z przyjemnością przyjmę wiadomość, że cieszysz się każdą chwilą życia. Jeżeli nie będę miała racji to satysfakcji z tego żadna z nas nie będzie miała. Tyle w drażliwym temacie.
Jeżeli za ostro to przepraszam! Z oceną poczekajmy na konkrety.
No cóż, miła nie będę! Jak ktoś sobie szuka choroby to w końcu ją wywoła. Dwa lata szukasz sobie raka zamiast cieszyć się życiem i teraz masz satysfakcję, że masz podwyższone jakieś badania. Gratuluje dociekliwości i brawo za samoobsługową diagnozę! Szukanie raka stało się sensem Twojego życia! Chomik to tylko dodatek. Chociaż muszę przyznać, że strasznie niepokojący jest ten objaw łzawienia z oczu. Ja też tak mam szczególnie jak się pier...ę w kolano! Nie musisz mi odpowiadać i tak wiem, że byłam niegrzeczna, ale sorry ręce opadają. Są prawdziwe tragedie, a Ty gdybyś miała raka od co najmniej dwóch lat to już byś wiedziała doskonale gdzie on jest.
Arespies - co to znaczy złe wyniki? Możesz konkretnie powiedzieć, gdzie "misiek" się ulokował? Ułatwi nam to przekazanie Ci naszych doświadczeń i jeżeli będziesz chciała - rad. Dodam, że przeczytałam Twoje wpisy i nadal nie wiem kto się ma coś podobnego żeby mógł Cię wspierać.
mrteacher! Chyba już doszłaś do siebie po drugim drinku?