Ostatnie odpowiedzi na forum
zaskoczona
u mnie dalej zimno :///// dzisiaj mielismy tylko 3 stopnie (i niestety jest tak codziennie) nawet zapowiadaja jeszcze snieg !
co do ciazy - to mam 18 kwietnia wazne usg - moje lozysko jest zaniskie i wlasnie w kwietniu ide sprawdzic czy sie podnioslo - ale lekarze pocieszaja ze jak ma sie takie cos przed 20 tyg ciazy to w wiekszosci przypadkow lozysko sie podnosi wiec jestem dobrej mysli
krasowy - jestem pewna ze tak bedzie :) :)
hej kobitki
dawno tu nie zagladalam ale oczywiscie Was czytam :) u mnie wszystko ok w sierpniu przyjdzie na swiat moje pierwsze dzieciatko :) synek :)
chcialam napisac tez o mojej cioci ktora miala raka piersi (niecale 2 lata temu) - jakis czas temu dowiedzielismy sie ze ma wode i przezuty na pluca - a pisze to bo chcialam powiedziec ze z tym cholerstwem da sie wygrac nawet drugi raz !!!! ciocia pozbyla sie raka - chemia w tabletkach - a teraz walczy z to nieszczesna woda - ale jestem pewna ze tego tez sie pozbedzie
hej kobitki
chce napisac ze u mnie wszystko ok :)
inezka
trzymam kciuki kochana - wszystko bedzie dobrze :)
sara
z tego co wiem wszystkie raki brodawkowate i pecherzykowate sa leczone operacyjnie a potem jodem - (niczym innym) juz inne rodzaje takie jak rak rdzeniasty moga byc leczone inaczej (ale nie musza - zalezy jak poddaja sie leczeniu)
wznowy leczy sie tak samo tylko podaje sie jod wiecej razy ( od tego ile razy zalezy jakie ma sie przezuty i ile) znam osoby po przerzutach ktore maja sie teraz swietnie :)
krawosy
przeszedles sporo :( ale mam nadzieje ze sie to cholerstwo wkoncu od Ciebie odczepi !!! znam chlopaka po raku rdzeniastym - tez sie ten rak tak jego czepial przez 5 lat od leczenia - mial naswietlenia operacje - teraz naszczescie jest juz spokoj sporo lat :)
judyta - no nie do konca krew absolutnie niczego nie pokazuje ! troche zle to napisalas chodzilo Ci o tsh i takie tam - ktore u osob z nowotworem tarczycy sa przewaznie ok - chodzi o badanie krwi na marker - ktory bedzie podwyzszony we krwi jak ma sie raka
jola
a jestes pewna ze lekarze robili marker tarczycy ? tak jak pisze kasia pewnie tego nie sprawdzili :/ moze innego organu ? kazdy organ ma inny marker i trzeba go badac oddzielnie - nie mam pojecia jak Ci pomuc :/ lekarze nic nie chca robic :/ pytasz czy mozna zrobic usg tarczycy - to pierwsza rzecz ktora sie robi przy podejrzeniu raka tarczycy - pozatym lekarze bez usg nie mogli by wbic tej igly bo nie wiedzieli by gdzie ! chore to wszystko dla mnie - lekarz wbijajac igle (do pobrania prubki z guza) robi w tym samym czasie usg zeby wiedziec gdzie jest guz i zeby mozna bylo wbic w niego igle
jola
zapalenie pluc oraz flegma w plucach nie wystepuje raczej przy raku tarczycy - dziwie sie ze lekarze nie zrobili jeszcze usg - nawet jesli nie da sie wyjac rurek to usg mozna wykonac - pierwsze co wszystkie tutaj mialysmy wlasnie wykonane usg ktore pokaze guza - a jesli nie to- to przeciez mozna pobrac krew na marker raka tarczycy - wiesz co nawet mi sie nie wydaje ale jestem pewna ze nie zajmuja sie Twoja babcia tak jak trzeba :/ przeciez jest sporo sposobow ktore moga sprawdzic tarczyce ! brak slow na takich lekarzy :/
ja pierwsze co kazalabym wykonac usg (czemu zrobili usg brzucha a tarczycy nie ?) ! jesli naprawde przez rurke nie da sie wykonac usg - to niech lekarze pobiora krew na marker tarczycy (on tez moze przeciez potwierdzic lub wykluczyc raka tarczycy) - jesli tego nie zrobia zmienilabym szpital dla babci - plamki na plucach nie musza wogole oznaczac raka ! znam starsza pania ktora miala plamki na plucach ktore nie byly rakiem - nie wiem na co ci lekarze czekaja :/ i nie wiem czemu odrazu pomysleli o tarczycy moze to zupelnie co innego
Magdalena ul
kochana - starsi ludzie tak reaguja na nowine o raku :/ niestety w ich czasach rak to byl wyrok i tak tez podchodza do tego dzisiaj :/ ale teraz sa inne czasy :) tak jak powiedziala Ci lekarz ten rak jest ''najpszyjemniejszy'' moja lekarz mowi ''najlepszy'' :) nawet powiedziala mi ze spokojnie dozyje starosci - tego wlasnie sie trzymam :)
pozatym medycyna idzie do przodu - kto wie moze za pare lat nie bedziemy musialy sie juz tym wszystkim martwic :)
tak jak piszesz musisz sie z tym oswoic - ale zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze :) i pamietaj na tego raka sie nie umiera :)
iziax
spokojnie :) ja dowiedzialam sie o raku tez jak mialam 23 lata (w sumie to prawie 24 bo zostalo mi pare dni do urodzin) dzisiaj mam 27 :) wszystko jest ok - u Ciebie tez tak bedzie :) endo mi mowila ze ten rak lubi czepiac sie osob mlodych :/ ja swojego raka mialam conajmniej 7-8 lat ale nic o tym nie wiedzialam i tak sobie z nim chodzilam :/ a wykryli mi go przypadkiem (jak poszlam na usg z powaznym zapaleniem ucha lekarz zobaczyla przy okazji guzy na tarczycy)
znam mnustwo osob po tym raku - ktorzy sa po nim nawet - okolo 30 lat :) maja rodziny - dzieci potem wnuki :)
Magdalena ul
oj kochana skad ja to znam :( kazda z nas przeszl przez to i Ty tez przejdziesz :) mowisz ze masz synka - kochana ja mam w rodzinie kobiete (nie znam jej dobrze) ktora po raku porodzila dzieci - teraz ma wnuki :) ja sama jestem teraz w ciazy i mam zamiar wychowac mojego synka :) wiem co teraz czujesz ale jestem pewna ze wszystko bedzie dobrze :) nawet nie wiesz ile mi lekarzy mowilo ze na to sie nie umiera (jak sie leczy) i ze jakby oni mieli wybrac sobie raka to bez zastanowienia wybrali by wlasnie tego ! tak jak piszesz jestes mloda - szybko dojdziesz do siebie :) strachu nie przeskoczysz niestety - ale zobaczysz za jakis czas podejdziesz do tego z dystansem :) trzymaj sie :) i poczytaj troszke forum zobaczysz ze wszystkie mamy sie bardzo dobrze u Ciebie tez tak bedzie :)
judyta
bedzie dobrze - tak jak mowia Ci lekarze podadza jod i z glowy :) dobrze ze jod masz tak szybko :) szybiej o tym wszystkim zapomnisz :)
hej :)
dzisiaj dowiedzialam sie ze bedziemy mieli CHLOPCZYKA !!!!!!! :D :D :D
lekarz powiedzial ze mam troszke zanisko lozycko :/ ale mam sie nie martwic bo sporo kobiet tak ma i potem podnosi sie w gore samo - pytalam czy jest to niebezpieczne to powieddzial ze nie - wiec narazie staram sie nie panikowac
jak sie dowiedzialam co bedziemy mieli poplakalam sie hehe odrazu wybralam sie na zakupy po ubranka :D
judyta
jak juz bedzie po jodzie i dostaniesz dobre wyniki to sie uspokoisz :) moja operacja trwala 7,5 godzin mimo ze nie mialam przerzutow