Ostatnie odpowiedzi na forum
Lena, my tu prawie wszystkie mamy G3. Twój obecny nastrój też nie jest nam obcy. Operacja, chemia jedna za drugą, częsty kontakt z lekarzami dawał poczucie jakiegoś bezpieczeństwa i nadzieję na wyleczenie, na cud. Po zakończeniu chemioterapii masz tylko tomografię i nic więcej. Kontrola co 3 miesiące, pytanie "Jak się pani czuje?" i nic więcej. Czujesz się opuszczona, pozostawiona sama sobie. Pojawiają się lęki, pytania, żal, złość, rozgoryczenie, szukanie winnych tej sytuacji.
Ten stan, pomimo że jest normalny w takich sytuacjach, nie powinien jednak trwać długo, bo depresja murowana. Nie zamykaj się w sobie, wychodź do ludzi, rozmawiaj, o swoich lękach też, szukaj zajęcia, by odpędzić od siebie złe myśli i żyj pełnią życia! Jeśli sytuacja zacznie cię przerastać, nie należy się wstydzić ani zwlekać, ale zasięgnąć porady specjalisty.
W czasie chemii ani po jej zakończeniu PETa nie robią. Nie przewidują tego procedury. Skierowanie można dostać tylko w przypadku podejrzenia wznowy, kiedy markery rosną, a badania obrazowe (USG, tomografia, RM czy RTG) nic nie wykazują.
Badanie PET można zrobić prywatnie, ale też trzeba mieć skierowanie.
Renatko, moja mama po pierwszym wlewie (też wymioty) zwymyślała lekarkę i powiedziała, że zrywa z leczeniem i na drugą chemię nie pojedzie. Potem już nie było z tym problemu.
Ja sama po pierwszej chemii wymiotów nie miałam, ale za to rozwolnienie i to aż 10 dni. A swoją drogą carboplatyna to nic w porównaniu z cisplatyną. Ta to dopiero potrafi przeczołgać! Po każdym wlewie cisplatyny tydzień leżałam plackiem. Czułam się jak przy ciężkiej grypie, ani ręką, ani nogą.
Miłka, jesteś jeszcze w trakcie chemioterapii, stopień znaczny dostaniesz na bank, a więc rentę też. Pytanie tylko - na ile? Zwykle dają na rok lub dwa. Szanse są małe, gdy ktoś zgłasza się o przedłużenie, a choroba jest w remisji. Wtedy przeważnie orzekają tylko stopień umiarkowany, bo "przecież na dzień dzisiejszy pani jest zdrowa, nic się nie dzieje".
U nas, w Białymstoku, informują od razu o stopniu niepełnosprawności. Przynajmniej ja tak miałam.
Lenka, ależ ty masz problem z czekoladkami! Dziewczyno, nawet się nie zastanawiaj! Ileż jest tam tego alkoholu? W czasie chemioterapii nawet onkolodzy polecają lampkę czerwonego wytrawnego winka na poprawę morfologii.
KasiaArek86, po co się zastanawiać nad tym, jaka to chemia - paliatywna, czy nie. Ważne, by działała, a wygląda na to, że działa. Samopoczucie Twojej mamy jest typowe po przyjęciu chemii, więc się nie martw. Da się przyzwyczaić i przeżyć.
Chemia dootrzewnowa nie jest płatna, ale mama musi wcześniej przejść operację.
Ja też odebrałam wynik tomografii. Nie jest w porządku, ale i tak się cieszę. Przerzut do węzła nadobojczykowego nadal jest, jednak zmniejszył się o połowę. Ca125 wynosi 12,40.
Następna tomografia za dwa miesiące. Jeśli skuteczność mojego leku będzie podobna, to być może kolejna TK nie wykaże już żadnych zmian?
Tak sobie marzę, a co!
Witajcie, dziewczyny! Jestem równo 5 miesięcy po chemioterapii, a 3 dni temu pofarbowałam sobie włosy. Bez peruki czy chusteczki chodzę już ponad dwa tygodnie.
Po pierwszym rzucie chemii też pofarbowałam po niespełna 6-ciu miesiącach. Nie ma się czego bać!
Alex97, zamiast panikować i pytać na forum o objawy raka jajnika, lepiej pójść do ginekologa. Młodym dziewczynom nierzadko dokucza silny ból w czasie miesiączki, najczęściej mija po urodzeniu dziecka. Może to być też endometrioza. Musi zbadać Cię lekarz, zrobić USG dopochwowe, może marker Ca125? Nie martw się na zapas!
Witaj, Elbe! Może ta wycieczka okaże się dobrą formą rehabilitacji na Twoje nogi?
Lena, widzę, że nieźle namotałyśmy Ci w głowie z TK. Będzie najlepiej, jak zasięgniesz wiedzy u źródła. Zadzwoń do nich i zapytaj.
Poziom kreatyniny jest wymagany w każdym przypadku TK z kontrastem. Być może jest tak, że tomografia jest robiona w szpitalu, gdzie się leczycie i jest możliwość sprawdzenia w karcie elektronicznej pacjenta. Możliwe, że wtedy nie wymagają dodatkowo tego badania.
Prywatnie - kreatynina koszt 8 zł.
PET można zrobić prywatnie, tylko kto da na to skierowanie, bo bez skierowania badania nie będzie.