Ostatnie odpowiedzi na forum
Emi, prywatnie koszt ok. 300zł, ale testy wykonuje się tylko osobom pełnoletnim, więc nie spiesz się.
Emi, G2 to średni stopień złośliwości. IC to stopień zaawansowania nowotworu, inaczej można powiedzieć, że jest to 3 w skali od 1do 10 (wg poprzedniej klasyfikacji FIGO, teraz trochę to się pozmieniało, ale jeszcze tego nie ogarniam). Nie jest tak źle, ale chemię będziesz musiała przyjąć. I dobrze.
Teraz nie czas na rozpaczanie, że nie będziesz mogła mieć więcej dzieci. Ty masz przede wszystkim żyć! Rak to nie pryszcz na czterech literach i może być różnie. Zbieraj siły, skup się na leczeniu i wyzdrowiej! Szanse są spore. Powodzenia!
Emi12, zawsze najpierw powinna być przebadana osoba chora. Jeśli okaże się, że nie masz mutacji, to nie ma potrzeby badania syna. Po drugie, gdyby jednak okazało się, że masz zmutowany gen, to masz szansę otrzymać po zakończeniu standardowej chemioterapii lek podtrzymujący Olaparib. Lek jest refundowany od września, jest bardziej skuteczny niż Avastin i ma mniej skutków ubocznych. Badanie więc ma sens.
Dziewczyny, jesteście pewne, że dojazdy na chemioterapię można odliczyć jako ulgę rehabilitacyjną? Mnie to nie dotyczy, bo mieszkam w tym samym mieście, co BCO, ale wiem, że żadne biuro rachunkowe nie podpisuje się pod takim odliczeniem.
Lupus, to będziemy czekać razem. Ja też wczoraj robiłam TK. Wynik ma być za 2 tygodnie.
Niby człowiek wie, że skuteczność suplementów diety jest niska lub wręcz żadna, mimo to prawie każda z nas stosuje. A tu proszę: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nik-w-suplementach-diety-sa-drobnoustroje-substancje-rakotworcze-i-narkotyki/qenets4
Tylko czemu nie podają konkretnych nazw szkodliwych produktów ani nazw firm, które je produkują?
Carmen, 12 lat, co 1,5 roku na chemii... Ja choruję 5 lat i 3 miesiące, a tylko 1 rok i 7 miesięcy miałam przerwę po pierwszej chemioterapii, dalej to już cały czas, żadnej przerwy. Ona może tak ciągnąć, bo nie ma jeszcze oporności na pochodne platyny, a tylko te są najbardziej skuteczne. Ja i Kucja jesteśmy już platynooporne. Wachlarz cytostatyków na wyczerpaniu.
Można mówić, że się nie podda. Tylko mówić. Bo co można zrobić, co od nas zależy?
Mamy tyle do gadania, co Żyd za okupacji.
Ale nic to. Ważne, że jeszcze żyjemy!
" ważne, aby się nie poddawać i być dobrej myśli", oj, czasami z tym bardzo trudno.
Dwa rzuty chemioterapii od kwietnia, obie nie zadziałały, marker rośnie. Ostatni Caelyx miesiąc temu, a ja nadal zmagam się z zespołem ręka - stopa. Z dłońmi jest już jako tako, ze stopami nadal bardzo źle. Skończyłam kurację sterydami, poparzenia na stopach zaczęły się nasilać. Do onkologów nie można się dostać, ich też dopadła grypa. Wysłałam męża do rodzinnej po następną porcję Pabi-Dexamethasonu.
Jutro tomografia.
Agnieszka76, jest tak jak pisze Czarownica. Sama jesteś tego przykładem. Karta jest zakładana przy podejrzeniu nowotworu, rzadziej przy podejrzeniu wznowy, ale nie po zakończeniu leczenia onkologicznego, w remisji choroby. Karta w założeniu ma służyć przeprowadzeniu szybkiej diagnostyki - skróceniu czasu oczekiwania do specjalistów, krótkie terminy badań itd.
Martamarta, zrób koniecznie test Roma (prywatnie koszt ok. 120 zł.) Objawy są bardzo niepokojące i trzeba to jak najszybciej wyjaśnić. Może to rzeczywiście tylko torbiel, ale warto skonsultować to jeszcze z innym ginekologiem, a nawet dwoma, najlepiej z doświadczeniem onkologicznym.
Moje objawy były identyczne jak twoje - torbiel w obserwacji, typowe problemy gastryczne, zmęczenie i osłabienie, chociaż nie narzekałam na brak snu ani przepracowanie. Potem doszły jeszcze problemy z kręgosłupem i drętwienie nogi, ale to było już kilka miesięcy przed właściwą diagnozą.