Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1583
Walczę i wspieram
Norbert75
Jak czytałam w Internecie - Dieta Alleluja, opracowana przez amerykańskiego pastora George'a Malkmusa, jest inspirowana fragmentem z Księgi Rodzaju. W związku z tym dieta ta jest dietą wegańską z elementami diety raw.
Norbert – po pierwsze nikt nie wie kim był pastor i jak i gdzie się uczył. Czy oby na pewno miał kontakt z chorymi na białaczkę???
To nie pastor decyduje jakie owoce i warzywa powinien jeść chory, ponieważ przy pewnych lekach i schorzeniach nie wolno jeść niektórych owoców.
Pastor na pewno chciał dobrze, bo warzywa i owoce są cudowne, ale nie wiemy czy znał się na osobach molekularnym działaniu leków….
Po drugie – każda chora osoba powinna być pod kontrolą dietetyka – profesjonalisty studiującego 5 lat dietetykę. Od 15 lat sama zgłębiam temat odżywania i wiem, że w wielu chorobach weganizm nie jest wskazany.
Dlatego proszę Cię o ograniczenie nieprzemyślanych – być może nawet szkodliwych - wpisów.
Hanas - czytałam dziś dwa razy Twoje wpisy. Widać, że masz naprawdę dużą wiedzę. Ale wystraszyłeś forumowicza. Niezbyt podoba mi się sposób w jaki piszesz. Na tym forum wspieramy się, dzielimy wiedzą, a nie dołujemy.
Piszesz też o oleju konopnym. Ja zgłębiam ten temat od bardzo dawna. Nie ma dowodów, że jakikolwiek olej wyleczył raka.
Bardzo Cie proszę o przemyślane wpisy. W przeciwnym razie będę zmuszona Cię zablokować, czego bardzo nie chcę robić.
Moni - zgadzam się!!! Nie ma co rozmyślać i dociekać. To chyba nic nie da. Ja skupiam się na tym co dziś, co pysznego zjeść, Kogo uściskać, kogo ukochać!!!!
Ale jeśli chodzi o klimatyzację - nienawidzę jej! Oglądałam program ile syfu jest w nieczyszczonej klimatyzacji :( a ja zawsze potem jestem chora :(
Dziękuję Wam za dobre słowa. Jakoś tak mi się udaje żyć wesoło. Nauczyłam się udawać ze zdrowa jestem. Inaczej bym zwariowała. Moja druga choroba nie odpuszcza :( Dziś znowu miałam chwile złości - jest pewien współczynnik niewydolności serca który ma wynosić 125 jednostek. Ja znowu mam go 1.500. Czyli fatalnie. Byłam wściekła, zjadłam obleśnie słodką baklawę ze sklepu :( Nie chce mi się piec kolejnego ciasta.
Ale nauczyłam się, aby rano obudzić się i udawać, że nic się nie stało. I jakoś idzie :) :) :)
Dzień Dobry Kochane moje!!!!
Jestem z Was bardzo dumna - tak odważnie piszecie o wizytach u psychiatry! Tylko mądre osoby chodzą do takich specjalistów!!!!! Na pewno to bardzo dobra decyzja! Zwłaszcza AniaWajs - jesteś taką wrażliwą istotką - tak nas tym udarem przestraszyłaś! Nie chcemy kolejnego udaru. Zwłaszcza, że teraz jesień idzie, dni będą krótsze, to na pewno taki specjalista się przyda.
Sama się boje jesieni, ale pewnie będzie jak zawsze - będę spała całymi dniami, więc jakoś.... aby do Świąt.
Mariolka w piątek miała przeszczep. Pisała mi dziś, że czuje się dobrze :) Oby tak dalej Mariolciu!!!!!
U mnie siostrzenica była w odwiedzinach. Ona z Niemiec przyjeżdża, widujemy się raz w roku. Tak więc kiedy się pojawia u nas to jestem tylko dla Niej. Namówiła mnie na udział w zabawie margaryny Kasi - upiecz 21 cast do końca roku ............... no i jade z koksem :) szaleję w kuchni.
Dzień Dobry jesienne babeczki moje :)
Ilusiu, widze, że się w końcu doczekałaś na wizyte w szpitalu. Bardzo się cieszę!!!!!
Ciekawe skąd te guzki, ale najważniejsze, że jesteś już pod opieką!!!
Moni - masz racje, u mnie też tak zawsze było. Każdy mówił dobre słowo, każdy w pracy trzymał kciuki..... ale pracy nikt nie odbierał. Miało być zrobione :( takie życie :(
Malinka
Ja też 26.09 idę do szpitala na badania :) to tak jakby idziemy razem hahahah
Nie wiem po co nowa lekarka chce mnie znowu po miesiącu zobaczyć.... no ale idę :)