Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1226
Walczę i wspieram
Monia - a może WBC rosną Ci od tego zapierdzielu w pracy? Bo organizm jednak osłabiony a w pracy dajesz mu kopa? Kurczę no...... tak tylko głośno myślę.
Wiem że praca najlepsza, na początku renty tez bardzo, bardzo protestowałam, ale znalazłam sposób na bycie i życie w domu i wyniki mi się poprawiają. Jest czas na odpoczynek i regenerację, odpowiednie odżywianie itp.
Iwosko - dziękuję!!! To ważne dla mnie takie zrozumienie!!!
Viomi - są tam inni lekarze, ale przez 11 lat napatrzyłam się i nasłuchałam i naoglądałam koszmarów. Ci lekarze co zostali tacy bez duszy, służbiści, krzyczący na korytarzu na pacjentów. Nie chce niańki, mam Was od wspierania, ale przez 5 lat co miesiąc miałam straszną biegunke z nerwów przez wizytą u hematologa, teraz pragnę spokoju i odrobiny szacunku. naprawdę odrobiny.
Świat mi się dziś zawalił :( zrozpaczona jestem................ ze szpitala odszedł mój boski hematolog.............. Chcą przepisać mnie znowu to tej okropnej lekarki. Jestem totalnie załamana :(
Joka - dziękuje
Skomplikowane to wszystko :( Dzielne jesteście !!!!!!!!!!!!
Viomi - Twoja zupka różowa do pokoju by mi pasowała. Ja natomiast mam uraz do botwinki i buraka.
Mój chłodnik - tylko starty ogórek, jajko, papryka zielona poszatkowana (ale najpierw spalona na kuchence na gazie - jest lżejsza dla żołądka) suszony czosnek niedźwiedzi i suszone pomidorki no i król koper
Pinokio - jesteś geniuszem!!! Jajka w kształcie auta!!! Duża dziewczynka jesteś ale bardzo mi się to auto podoba
A co do mojej sałatki - zamiast sera pleśniowego może być feta albo ser koryciński
Joka - a kiedy wyniki tych dodatkowych badań? Jeśli mogę zapytać - co teraz z tymi węzłami? Będzie leczenie? Muszę się podszkolić z Waszej białaczki aby walczyć z Wami całymi siłami, nie tylko sercem!
Ania Wajs - takie drineczki owocowe tylko naprawdę pozazdrościć!!! Fajnie, że wypoczęliście!