Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1583
Walczę i wspieram
Basiu
Paloma
Jak sama nazwa mówi przewlekła białaczka to przewlekła choroba. Na początku jest wściekłość, żal, wiele pytań. Ale powolutku choroba staje się rutyną. Znika złość i ból. Nie zauważamy już choroby. Człowiek zdaje sobie sprawę, że szkoda czasu na obawy i strach a przychodzi czas na życie pełną piersią.
Dajcie sobie dziewczyny czas J Pytajcie o wszystko, bądźcie z nami J
Życzę dużo wytrwałości
Viomi!! Oj nie doczytałam . Robiłam i zupę i piekłam ciasto :) Przepis na ciasto jest tak prosty że aż grzech nie robić :) Znajde i prześlę
Paloma - na pewno jesteś mega wkurzona. Ja przeklinałam wszystko i każdego. Krzycz jeśli to Ci pomaga. Biegaj aby emocje opadły. Rozwal talerz jeśli Ci to pomoże wyładować emocje (byleby nie talerz od kompletu hahahah) Ale wierz mi białaczka nie jest straszną chorobą. Ja żyje już z nią ponad 11 lat i jest dobrze.
Ja mam druga chorobę śmiertelną, tysiąc razy gorszą od raka, więc zabrzmi to głupkowato - ale trzeba się cieszyć, że to tylko białaczka.
Trzymajcie się!!!
Witaj Basiu. Co do Twoich problemów po leku - to się nie przejmuj. praktycznie każdy z nas to przechodzi. Bóle, gorączka i wszystko inne co opisujesz. Zawsze wtedy piszę aby dac sobie czas. Organizm przyzwyczai się do leku i będzie już tylko lepiej! Trzymaj się Basiu. I nie czytaj dziwnych rzeczy w necie bo to tylko ogłupia :)
Heniu, Heniutku kochany :) co ty tam na dalekiej północy porabiasz??? Popstrykaj ftoki proszę
Iwosko - zmyliło mnie Twoje "cóż" "znowu" "ehh" Ale w takim razie bardzo się cieszę!!!!
Joka - jak to?? Właśnie - dlaczego gorsze wyniki??
Uważaj na siebie! Teraz taki smog w miastach, nie ma wiatru, nie da się tego wiatrem rozgonić :( to tym bardziej uważaj na siebie!
Iwosko - to mamy się cieszyć czy jak???
U nas we Wro nie miałabyś żadnych uprawnień z Twoimi wynikami. To chyba się cieszyć???
Viomciu..... przepis....... hm.... To co miałam w lodówce wrzuciłam, ugotowała. Zmieliłam. Nie pamiętam :)