Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1226
Walczę i wspieram
Dorota52 - współczuje. Teraz kiedy to czytam przypominają mi się najgorsze chwile z imatynibem. Wszystko co piszesz. Samo słowo powodowało, że chciałam wymiotować.
Koleżanka (opiekunka kolonii która jeździ z dziećmi na wycieczki) pokazała mi sztuczkę. Dzieciom na wycieczkach nie można podawać leków a dzieci w autokarze wymiotują. Dlatego koleżanka stosowała metodę zaklejonego pępka. Tak wiem – brzmi to jak zabobon. Ale w pępku jest jakiś nerw. Wkłada się palec do pępka i skórę z dołu pępka i z góry łapie się. Jakby skórą chciało się zatkać pępek. Nie wiem jak to opisać. Mogę na priv fotkę strzelić. I ja tą metodę stosowałam z imatynibem. Pomagało.
BasiuM - ostatnio było to na szkoleniu w Warszawie - na chwile obecną nie ma procedur umożliwiających powrotu do poprzednich leków. Tak mówił prof. Jędrzejczak konsultant krajowy ds. hematologii.
Dlatego błagam trzymaj te leki dla mnie - a raczej dla Darii.
A wiecie że mi tez od lat zimno. Mąż pod kołdrą letnią śpi a ja pod zimową i pod kocem. marznę cały czas
Basiu - to proszę trzymaj ten accord dla mnie w razie czego. Będę wdzięczna
Basiu, panikowaniem możesz tylko pogorszyć sytuację. A paninka w niczym nie pomaga. Pomyśl sobie tak - Nali sprycel pomagał to i mnie pomoże.
A co jadasz przy spryclu??? Czy na pusty żołądek? Może jedz przez parę dni do sprycla ryż z gotowanymi jabłkami i bananami.
I pij! Pij 1.5 l dziennie!!!
KOCHANI!!!! CZY MACIE DO ODDANIA IMATYNIB???? BARDZO POTRZEBUJE DLA BLISKIEJ MI OSOBY! TO SKOMPLIKOWANE ALE ONA SAMA MUSI SOBIE KUPOWAĆ!!!!!
Dorota52 - piękne wyniki!!!! Tak trzymaj!!!
Moni - będziesz miała operacjon w urodziny mojego syna. To bardzo szczęśliwy dzień!!!!!!! Masz szczęście kochanie!!!
Unieczka - wiek 63 to piękny wiek!!! Młoda babeczka jesteś!!!!!
Moni - świadomość igły w bebechach do końca życia na razie nie strasznie denerwuje