miłka, Wygrał

od 2013-12-29

ilość postów: 513

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Tiffany jak najszybciej jedź z mama do szpitala, ja też tak zwlekałam z wizyta u lekarza w kwietniu myślałam że wymiotuję ( też zielono) po chemii a gdy juz niemiałam siły nawet mówic z domu zgarneło mnie pogotowie do szpitala i się okazało że po chemii dostałam porażennej niedrożności układu pokarmowego, odwodniłam sie itp. Nie zwlekaj jedź i naciskaj żeby mamie pomogli. pozdrawiam i trzymaj się <3

Rak jajnika

10 lat temu
ja wczoraj odebrałam 11 chemię a dziś już od rana męczy w żołądku czuję 100 kg kamieni ból głowy i ten smak bleeee. Wczoraj miałam znowu markery wynik 6,27 leukocyty i granulocyty poszły do góry :D za to hemoglobina w dół 9,2 :( lekarz tylko pytał czy przyjmuję żelazo ale mi go nie zapisał więc musze sama jakoś powalczyć żeby za tydzien było ok i nie było z tego tytułu przesunięć. Tiffany domyślam sie co czujesz jest bardzo ciężko ale uwierz będzie lepiej musi być lepiej. Ja coś podobnego przechodziłam w kwietniu też już niemiałam ochoty na walkę miałam też te zielone wymioty od tygodnia nie jadłam a lekarze tylko serwowali mi zastrzyki p/bólowe że to kolka nerkowa. 3 dni spędziłam w szpitalu rejonowym po 3 dniach w trybie pilnym odesłali mnie do co w bydgoszczy gdzie podali mi odpowiednie leki włączyli na tydzień żywienie pozajelitowe i po kilku godzinach zasuwałam po korytarzu a wcześniej zegnałam się z rodziną myslałam ze już koniec ze mna. Może spróbuj porozmawiać z lekarzem jakieś leki p/wymiotne warto żeby mama dostała to jedzonko pozajelitowo skoro nie przyjmuje inaczej pokarmów to z pewnością by ją wzmocniło tym bardziej że jest po chemii. Dbaj również o siebie i o dzieciątko. Życzę Ci dużo siły <3

Rak jajnika

10 lat temu
lucyna1 dzięki za wspaniałe wiadomości od Hesi. Ciesze się niezmiernie że operacja sie udała jednak prof. Wicherek to wspaniały fachowiec zawsze bedę go polecać. Hesia niech teraz duzo odpoczywa i nabiera sił. Pozdrów Hesię. Ale się cieszę:)

Rak jajnika

10 lat temu
BOB ja też o wiele spraw doraźnie pytam dziewczyny bo wiele z nich ma duże doświadczenie w tej chorobie i potrafią doradzić i wesprzec, ale też musisz pytać swojego lekarza. Tego właśnie nauczyłam się od dziewczyn na tym forum pytac, pytać i jeszcze raz pytać. Dla lekarza może to są normalne sprawy a dla nas czasami rosną do wielkich rozmiarów, jestesmy zagubione przestraszone. Ja do swojego lekarza czasami chodze z kartką na której wypisuje o co go spytać i wtedy jest tak że lekarz zadaje jedno pytanie jak sie czuję a ja jemu kilka i nigdy nie zdarzyło się żeby mi nie udzielił odpowiedzi, czy sie niecierpliwił bo nastepnych 80 pacjentów czeka. Pytaj i jeszcze raz pytaj. Niewiem jak z kaszlem ale mnie też bola żyły a mięśnie tak jakbym miała grypę czasami nie mogę się dotknąć ale po kilku dniach przechodzi.

Rak jajnika

10 lat temu
właśnie też się zastanawiałam nad rzęsami i brwiami, które właśnie zaczęły dość ostro wypadać ( jestem po dziesiątej chemii jutro jedenasta). Myślałam żeby pójśc do kosmetyczki i coś z tym zrobić bo jak do utraty włosów sie przyzwyczaiłam tak do braku brwi i rzęs jakoś mi ciężko bo ta buzia jakaś "goła". Ja dostaje chemie co tydzień i włosy straciłam po trzeciej chemii chociaż nie zupełnie do zera jak zaczęły wypadać mąż mi ściął maszynką na jeżyka i tak mi zostały, brwi i rzęsy wypadły po dziesiątej chemii a nogi muszę depilować bo cały czas odrastają jakie to dziwne jeden organizm a tu wypadną tam zostaną. Jeżolka myję szamponem bambino i narazie nie stosuję żadnych maseczek wzmacniających, przede mną ( z jutrzejszą) jeszcze 8 chemii więc może jeszcze jeżyk wypadnie???ale co tam włosy odrosna brwi można narysować rzęsy dokleić ważne żeby wyeksmitować gada!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam w słoneczne przedpołudnie Hesiu trzymam kciuki!!!!! Mam nadzieję że już jesteś po operacji że nic już nie przesunęli. Trzymaj się dzielnie

Rak jajnika

10 lat temu
tiffany na 363 stronie opisałam Hesi w jaki sposób dostać się do prof. Wicherka. Ja leczę się w BYdgoszczy jestem po dwóch operacjach i jestem zadowolona z leczenia u profesora. Poczytaj gdybyś miała jakieś pytania to pisz a postaram sie odpowiedzieć. Pozdrawiam i życze duuuuużo słoneczka:)

Rak jajnika

10 lat temu
Tiffany musicie walczyć a Ty musisz byc bardziej spokojna mniej nerwów pomyśl o dzieciątku. Ja również leczę się u prof. Wicherka fantastyczny lekarz. Hesiu mocno trzymam kciuki za pomyślnośc operacji jak tylko będziesz na siłach daj znać co u Ciebie. Pozdrawiam cieplutko

Rak jajnika

10 lat temu
zapomniałam napisać że pytałam lekarza o surowe owoce po chemii bo w moim przypadku wychodzi że mogłabym jej jeść tylko 2 dni bo znowu chemia i lekarz mi odpowiedział że można jeść w rozsądnych ilościach i że odradzane są surowe owoce ze względu na możliwość wystąpienia biegunek. a jeszcze jedna sprawa dzisiaj dostałam orzeczenie o st. niepełnosprawności i właśnie je przeczytałam i może któras z Was się orientuje jakie mi się należą przywileje jeśli mam wpisane: konieczność zaopatrzenia w przedmioty ortoped. środki pomocnicze itp- WYMAGA korzystanie z systemu srodowiskowego wsparcia w samodzielnej egzystencji, korzystanie z usług opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitac. -WYMAGA konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji- WYMAGA i ostatnie to doczytałam że to karta parkingowa. Orientujecie się w tym temacie????

Rak jajnika

10 lat temu
Właśnie wróciłam z Bydgoszczy ( od 6 rana) odebrałam 10 chemię jeszcze 8!!! Wyniki ok za tydzień znowu mam markery mam nadzieję że będą takie jak ostatnio. Zaraz zmykam do łóżka spać bo jestem padnięta. Pozdrawiam i życze miłego wieczorki i spokojnej nocki. Bob a może poproś kogoś z rodziny, serdeczną koleżankę aby w te najgorsze dni zajęli się maluchami abyś mogła odpocząć.

Rak jajnika

10 lat temu
Witam w pochmury smętny dzionek. BOB wiemy z własnego doświadczenia ze jest ciężko ale żeby pokonać gada musimy przejść piekielne leczenie. Ja też miałam guza na jajniku usunęli mi w styczniu a po trzech tygodniach miałam kolejna radykalną operację. Chemii miałam odebrac tak jak ty 6 ( co trzy tygodnie) a jak sie okazalo to chemii mam 18 co tydzień. Odebrałam już 9 jutro ( mam nadzieje że wyniki bedą ok) będzie 10!!! Ciężko jest z ta chemią co tydzień bo czasami mnie 3-4 dni męczy dwa dni dobrze i znowu dostaję dawkę. Pozdrawiam i czekamy na słoneczko ale nie upały:)