Ostatnie odpowiedzi na forum
iwonazm hejka :)
ja tez miałam potrójnie ujemny , 2,5 cm we wrzesniu 2012 r i zyje !!!! i mam zamiar dalej zyc .
Kochana bedzie dobrze , moj urósł na 2,5 cm w ciagu 2,5 tygodnia ,rósł w oczach dosłownnie . Miałam bardzo szybko usunięty guz, chemio i radioterapię i już jest po wszystkim ,teraz pracuję i cieszę się kazdym dniem . Zobaczysz , że za rok usiadziesz i będziesz widziec wstretnego raka inaczej i też bedziesz cieszyc sie , ze juz po wszystkim . Czas choroby zleci Ci bardzo szybko , a pozniej cwiczenia itp . Teraz wykorzystaj czas na czytanie książek lub na to co lubisz najbardziej . Ja na przykład przepisałam wszystkie moje przepisy kulinarne do nowego zeszytu i teraz mam tam przynajmniej porządek hihi :)
BEDZIE DOBRZE duzo pan ktore znam maja potorjnie ujemny i zyja :::)))))) i tego sie trzymamy !!!!!!!!! Całuski
Trzymam ASTRA kciuki bardzo mocno , bedzie dobrze :))))))
Witaj ASTRA jak najszybciej idz prywatnie do doktorka i proś o wczesniejszy termin ,ja tez tak zrobilam .Nie mozesz tak dlugo czekac tutaj liczy sie kazdy dzien ,musisz walczyc ,idz i pros !!!
Dzoana 92 witaj i głowa do góry , trzymam kciuki za Twoją mamę ,będzie dobrze ,niech się tylko nie załamuje - da radę przejść przez leczenie ,obojętnie czy to bedzię chemioterapia czy radio . Strach ma duże oczy ,po wszystkim przyznacie babeczki racje . Ja mam 44 lata, leczę się od września 2012 roku ,na początku to była dla mnie tragedia ,ale wszystko idzie przeżyć nawet CHEMIĘ . W styczniu 2012 roku robiłam mammografię i usg przez dwóch różnych lekarzy bo miałam torbiele i robiłam biopsje -wszystko było oki ,nikt raka nie widział ,a we wrześniu 2012 roku (tylko 7-8 miesiecy ) pózniej urósł mi rak na 2.5 cm w ciągu 2 i pół tygodnia ! złośliwy 3G z trzema minusami, ach a teraz już dochodzę do siebie i wczoraj nawet okna umyłam, co przed 3 miesiącami było nie do wykonania. Twoja mama swoje przejdzie ,ale bedzie dobrze, tego Twojej mamie i Tobie życzę :))))
suzy
Mysle o Was i nie wiem co napisac .Wiem ,ze Wam teraz trudno i pocieszenie tu teraz nie pomoze,ale musicie byc silne i wierzyc ,ze mamie sie uda i bedzie dobrze.
Hejka babeczki :)
Slyszalam juz wczesniej jak panie opowiadaly w czasie brania mojej chemii ,ze pracodawca prosil je zeby sie najlepiej zwolnily ,bo tak dlugo byc na zwolnieniu ,to nie moze byc (chemie mialam w zielonej gorze) . To jest straszne. Nie dosc,ze o prace ciezko ,to jeszcze zwalniaja ,bo kobietka zachorowala ,matko jedyna i co dalej ,nie dość, ze chora walczy o zycie to jeszcze traci prace. Super
Czesc dziewczyny, witaj aniaj29 , ja tez mialam operacje oszczedzajaca ,wiec i ja nie pomoge. Dzisiaj juz mi lepiej i humor tez chyba lepszy , do nastepnego dola he he . Poplakalam i jest dobrze. Chyba tego potrzebowałam :)
Rybenka troje dzieci ,to masz dla kogo żyć i jeszcze kiedys wnuki nianczyc czego Ci zycze (naprawde fajnie),ja nie mam dzieci ,ale moja siostra ma troje ,wiec mam kogo rozpieszczac i nieraz jak siostrze dopieką - blizniaczki 8 i starsza 11 lat to zabieram je hihi na jedna noc do siebie( uf tak jakby tajfun przez dom przelecial ) i to mi starcza do nastepnego razu , nawet moj kot odsypia dwa dni nalot siostrzenic.Teraz planujemy , ze beda u mnie spaly przed swietami i bedziemy razem piekly domek z piernika i juz mi cieplej na sercu. To takie fane momenty :) ja to sie rozpisuje zawsze hihi
Rybenka ja sie czesto usmiecham i na zewnątrz po mnie nie widac ,ze sie nieraz w srodku gotuje,zrobilam sie tez bardziej nerwowa,wybuchowa. Staram sie nie myslec o chorobie,ale nie ma dnia zebym choc przez chwile nie pomyslala o raku ,to sie dzieje bezwiednie. Nie moge uwierzyc ,ze to mnie spotkalo ,tak, kazda tak mysli ,ale ja zawsze uwazalam z jedzeniem ,zeby nie tlusto ,jadlam owoce ,przez rok codziennie jadlam garsc migdalow bo antyrakowe - we wszystkich gazetach trabili , ze antyrakowe ,wycielam znamiona profilaktycznie,uprawialam sport,nie palilam(moze ze 2 papierosy okazjanalnie)
itp i po tym wszystkim zachorowalam ,choc nikt w rodzinie nie chorowal. O co w tym wszystkim chodzi.Nawet przez mysl mi nie przeszlo ,ze ja bede miala raka ! Nieraz mysle co zroboilam zle. Ach .... dola mam i mam nadzieje,ze przejdzie mi. A juz trzymalam sie lepiej,ale zaczelam czytac CHUSTKE i wszystko wróciło ,przy MAGDZIE lepiej sie trzymalam.
Pozdrawiam :)
No nie chyba mam gorszy dzien ,bo łapki dalej bolą. Leci mi juz 5 miesiac po leczeniu , a włosy mi rosna tak powoli i widze ,ze tam gdzie sa zakola to nie rosna mi wcale,jestem przerażona ,na rekach i nogach tez nie rosna i dobrze, ale na glowie ? hm dziwne i oczywiscie okresu tez nie mam od stycznia, (po chemioterapii i radioterapii nie wolno mi brac zadnych hormonów ponieważ mialam raka z trzema minusami ) Jejku czy urosna mi te wlosy ,co spojrzę do lustra to chce mi sie wyc, a juz sie cieszylam ,ze wloski rosna ,a tu gdzie sa zakola to ich nie ma .Czy któraś z Was tez tak miala ? blagam poradzcie cos .
mozna obejrzec tez film .W google wpisac - film magda milosc i rak i tam jest caly film. milego dnia zycze kochane