maria 58, Wygrał

od 2013-08-21

ilość postów: 347

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

6 lat temu

Ach dziewczyny, sprowadziłyście mnie na ziemię a myślałam, że jakby co,😁 to chociaż spróbuje nieznanej mi przyjemności

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, ale co szkodzi spróbować skręta, z naszego pokolenia niewiele osób miało okazję, może choć trochę będzie miło😁

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, próbowałaś akupunktury, wielu osobom pomaga, pozdrawiam

Rak jajnika

6 lat temu

Helena69 - nie ma co ukrywać, twoja sytuacja jest trudna nie tylko ze względu na chorobę ale również dlatego, że nie masz wokół siebie bliskich osób. Trudna nie znaczy beznadziejna, na naszym forum były dziewczyny z podobnym zaawansowaniem choroby i po kuracji żyją już kilka lat, na szczęście jesteś leczona w dobrym szpitalu i myślę, że możesz mieć pełna zaufanie do lekarzy. Obecne dolegliwości są typowe dla naszej choroby i leczenia chemioterapią i poza środkami przeciwbólowymi chyba nic innego nie ma, jeść powinnaś to na co masz ochotę, nie ma żadnych ograniczeń, ważne aby posiłki były pełnowartościowe, pewnie nie masz apetytu więc jedz często male porcje, po chemii trudno cokolwiek w siebie wmusić, mnie smakowały lody i truskawki, też musisz znaleźć potrawę którą w te dni dasz radę przełknąć. Z żyłami całe życie mam podobny problem, nie wiem czy jest coś na ich wzmocnienie. Dobrze, ze trafiłaś na to forum, możesz pisać o wszystkim, o swoim samopoczuciu, lękach i dobrych chwilach, jesteśmy dla siebie zawsze dużym oparciem, pozdrawiam 👍

Rak jajnika

6 lat temu

Witajcie, dzisiaj mam dobry dzień, minęło 5 lat od zakończenia chemioterapii,  CA 125 - 10,1 . Śmierć Kory wytrąciła mnie z równowagi i z lękiem robiłam dzisiaj marker ale na szczęście dobry, pozdrawiam i życzę dobrych dni😁

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, podziwiam ciebie, jak ty twardo stąpasz po ziemi, jak ja znajdę się w takim momencie życia to będziesz dla mnie przykładem mądrości , opanowania i przede wszystkim godności, pozdrawiam

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, co u ciebie, czy chociaż trochę lepiej?

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, walcz o dalsze leczenie, bo jak sama piszesz, dlaczego nie. Nikt nam nie zagwarantuje całkowitego wyleczenia ale  każdy rok, każdy miesiąc dłużej ma przecież kolosalne znaczenie, można przeżyć wiele dobrych chwil i niby dlaczego mamy się ich pozbawiać. Życzę siły do walki ze służbą zdrowia,

pozdrawiam.

Rak jajnika

6 lat temu

Nana, świetnie, że udało się z tym oddziałem leczenia bólu, tam na pewno ci pomogą, tyle się ostatnio mówi o skuteczności leczenia bólu lekami z morfiną a u nas jakoś ciągle z tym kłopot, narkomankami to my raczej nie zostaniemy więc nie rozumiem dlaczego z takim oporem lekarze podchodzą do tego tematu. 

Pozdrawiam

Rak jajnika

6 lat temu

kolejni ministrowie obiecują  brak kolejek  a wychodzi jak zwykle, nóż się w kieszeni otwiera