Ostatnie odpowiedzi na forum
kocica
czarownica wszystko Ci wytłumaczyła i nie ma się co załamywać, tak czy siak naprawdę nie ma tragedii. Najważniejsze, że żyjemy :))))))))))
kocica
czarownica wszystko Ci wytłumaczyła i nie ma się co załamywać, tak czy siak naprawdę nie ma tragedii. Najważniejsze, że żyjemy :))))))))))
kocica
czarownica wszystko Ci wytłumaczyła i nie ma się co załamywać, tak czy siak naprawdę nie ma tragedii. Najważniejsze, że żyjemy :))))))))))
Witaj Karolina-kocica
musisz napisać coś więcej, czy to ma być zastępczy pęcherz zrobiony z jelita i wtedy na pewno czarownica Ci pomoże bo ona jedyna na tym forum tak ma, czy też odprowadzenie moczu w formie stomii też przy u życiu jelitka, ale w drugim przypadku pełni ono funkcję łącznika z moczowodami.
dodiderek
z tego co dobrze kojarzę tata był operowany w Bielsku, to na wypisie ze szpitala powinnaś mieć napisane oznaczenia T i N, a na wyniku histo (jeżeli dostałaś taką dużą żółtą płachtę to na samym dole też jest oznaczenie tylko bardzo małymi literkami. Jeżeli chodzi o kartę parkingową to jak jest niepełnosprawność "znaczna" to karta się należy.
Witam Wszystkich " starych i nowych" :))) bywalców
Ostatnio usłyszałam piękne zdanie " PÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ " powiedział to św. Augustyn, ale mniejsza z tym. Myślę, że cytat ten powinien być naszym mottem życiowym, dlatego moi drodzy walczmy, walczmy.......................
Życzę wszystkim ( sobie też oczywiście) cudownych Świąt i tego by każdy z nas był zwycięzcą.
Pozdrawiam
Witajcie Kochani
ostatnio gorącym tematem na forum jest KARTA PARKINGOWA, byłam dzisiaj w Urzędzie bo wreszcie po 1,5 roku zmobilizowałam się żeby złożyć wniosek o przyznanie niepełnosprawności. Dzisiaj odebrałam decyzję przyznano mi niepełnosprawność znaczną na 5 lat ( jak to ujął Heniek chyba myślą że pęcherz mi odrośnie)i pani poinformowała mnie że po zmianach które wchodzą w lipcu i przy mojej niepełnosprawności karta nadal będzie mi się należała.
Bakterie już sobie 3 wyhodowałam, a co tam jak szaleć to na całego :)), ale nie mam gorączki więc prochów nie biorę.
Po zimie strasznie byłam zastana zaczęłam chodzić na yoge czuję się o niebo lepiej, kręgosłup przestał boleć, mówię wam super sprawa.
heniek, piszesz że motory czekają na lepszą pogodę, przyjeżdżaj do mnie na południe, u nas wiosna pełną parą, słońce a na termometrze 19 stopni w cieniu, cudnie,cudnie,cudnie
Pozdrawiam wszystkich
margo
widzisz oprócz woreczka mamy jeszcze coś wspólnego, ja też mam sunię yorka 14 letnią, też już bidula ledwo widzi i słyszy , nazywa się Zuzia i też kocha jeść. W zasadzie to ona nigdy nie ma uczucia sytości :))). Jest mądra, urocza i kochana, zdominowała całkowicie nasze życie :)))
Piękne w zwierzętach jest to, że nie kochają nas za coś, ale pomimo wszystko.
hola, hola moje panie, panie z workiem maja pierwszeństwo, co nie donna :)))))