Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam.
Tiffany tak mi przykro,że Twoja mama tak się męczy.Zaburzenia ze strony trzustki zapewne niekorzystnie wpływają na samopoczucie.Miejmy nadzieję,że po kilku dniach będzie lepiej.Organizm oczyszcza się z chemii i samopoczucie się poprawia.
Mama musi pić dużo płynów.
Wiem,że jest Ci ciężko i bardzo Ci współczuję.Musisz myśleć pozytywnie.Moze lekarze znajdą jakiś sposób aby załagodzić problemy z trzustką.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
Lilcia dziękuję.
Wracając do D- dimerów to ja miałam poziom 3600.Po zastrzykach Clexane wróciły do normy. Teraz nie robiłam badania kontrolnego, więc nie wiem czy jest nadal ok.
Ja podobnie jak Twój mąż jestem kibicem piłki.Cały mecz obejrzałam.Tyle emocji.
Patrząc zapominam o chorobie i jestem w innej bajce.
Pozdrawiam wszystkie walczące syrenki
Witajcie
Cieszę się, że u Hesi wszystko ok.
BOB czy oznaczałaś poziom D-dimerów we krwi.Jeśli ich poziom jest wysoki to grozi zakrzepica i mogą się pojawiać bóle naczyń żylnych.Ja tak miałam i brałam Clexane zastrzyki w brzuch.Zaliczyłam ich ponad 200 i poziom D-dimerów jest w normie.
Co do kaszlu to porozmawiaj z lekarzem - moze Rtg płuc trzeba wykonać? a moze jesteś alergikiem i stąd ten kaszel.
Ja po wizycie u genetyka.
Nie stwierdzono mutacji genów BRCA1 i BRCA2. Będą dalej szukać uszkodzonego genu bo moje obciązenie rakami jest bardzo wysokie.Wynik poznam pod koniec sierpnia.
Miałam RTG płuc i oznaczony poziom markera CA125. Szczegóły badan dopiero w poniedziałek na wizycie u ginekologa.
Serdecznie pozdrawiam.
BOB powinna być operacja radykalna - usunąć wszystko i dopiero chemioterapia.
Jest tyle nowych specyfików chemicznych.Lekarze zadecydują co w Twoim przypadku zastosować.
Trzymaj się.
Witajcie.
Miłka rozumię,że masz stopień niepełnosprawności - znaczny.
Przysługuje Ci karta parkingowa, którą załatwiasz sobie w wydziale komunikacji.
Dodatkowo masz darmowe przejazdy autobusowe komunikacją miejską, ulgi na pociąg
Powinnaś dostać broszurę z przywilejami, bo jest ich trochę - dodatkowy urlop jeśli podejmiesz pracę + krótsze godziny w pracy.
Należy Ci się zwolnienie z opłat abonentu radiowo - telewizyjnego pod warunkiem,że rejestr odbiorników jest na Ciebie.Ja przerejestrowałam i nie płacimy abonamentu.
W urzędzie pocztowym okazujesz orzeczenie i załatwiasz formalności.
O przywilejach poczytaj na stronie internetowej.
TIFFANY u mamy wznowa i trzeba podjąć leczenie.Załamywanie się nic nie da,Niestety dalsza chemioterapia. Czerwona chemia jest silna wytłucze komórki rakowe i będzie jakiś czas spokój.Jest wiele dziewczyn z podobną sytuacją jak Twoja mama.Walczą od kilku lat i cieszą się życiem.Nałóg alkoholowy nie jest dobrym sprzymierzeńcem w walce z rakiem.Trzeba sięgać po inne metody takie jak prawidłowe odżywianie, zdrowy styl życia.
Ja startowałam do chemioterapii z dwoma rakami (jajniki FIGO IV stopień + rak piersi i mastektomia) Mija 10 miesięcy od zakończenia chemii,kontroluję się i walczę.
Mając wiedzę medyczną powinno być Wam łatwiej - takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam i życzę optymizmu i siły w walce z tą okropną chorobą.
mala86 z Twojego wpisu wynika,że leczysz się w Gliwicach.
Ja jestem pod opieką IO, chemię miałam podawaną na VI piętrze, a obecnie jeżdżę na konsultacje do Por. ginekologicznej,genetycznej i sutka.
Jak wygląda opieka medyczna?,który lekarz Cię prowadzi jeśli to nie tajemnica.
Ja ciągle przy przyjęciu na oddział miałam innego lekarza.Było to denerwujące, bo trzeba było ciągle przypominać swoją historię aby czegoś nie przeoczyć.
Pozdrawiam w ten deszczowy dzień
Witajcie.
BOB napisz więcej o swojej chorobie.
Na infekcje doskonały jest imbir (korzeń) cieniutkie plasterki do kubeczka zalać wrzątkiem + sok z cytryny i trochę miodu gryczanego.
Pij miksturę 3 x dziennie.Mnie to pomagało.
white_oleander ja też miałam powiększone węzły chłonne brzuszne i pachwinowe.
Po chemii wszystko ustąpiło.Obecnie minęło 10 miesięcy od ostatniej chemii i jest z węzłami ok.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
moje kwiateczki na ogródku
Miłego dzionka życzę i lecę zbierać moje truskaweczki i czereśnie.
Nareszcie przestało padać.
Pozdrawiam.
Witam.
Miłka jeśli masz ochotę na truskawki to jedz.Na początek kilka, jeśli nic się nie dzieje to kolejne.Przecież to witaminy.Ja jadłam truskawki i czereśnie dodczas kapania chemii i nic się nie działo.Jeśli się boisz to lekko je zagotuj i wcinaj.Ale to juz inny smaczek.Ja wolałam surowe, dobrze umyte.
SMACZNEGO!!!
Witajcie.
Czytam wasze wpisy i widzę,że każdy szpital ma inne procedury wydawania skierowań na badania.
Ja podczas chemioterapii miałam 3 tomografie komputerowe jamy brzusznej i miednicy i jedno RTG klatki piersiowej.TC było przed rozpoczęciem chemii,następne po trzeciej chemii a kolejne po 6 cyklach (zakończeniu chemioterapii)
Mimo że mam również raka piersi nie wydano mi skierowania na TK klatki piersiowej twierdząc,że nie ma takiej konieczności.
Moje prośby na nic się zdały.
Teraz w lipcu mam RTG klatki piersiowej a TK zaplanowana jest na wrzesień(rok po zakończonej chemii).Czekają mnie badania krwi łącznie z oznaczeniem markerów.
Jedynym plusem w IO gdzie się leczę i robię badania kontrolne jest to,że sami lekarze ustalają terminy badań specjalistycznych i wydają mi skierowania z data i godziną badania.Zdarza się,ze sprzęt nawala, wtedy dzwonią i podają inny termin.
Lilcia notuj sobie na kartce zapytania do lekarzy.Trochę ich to drażni,że jesteśmy upierdliwe, ale MY mamy pewność,że o niczym nie zapomniałyśmy.
Życzę miłego popołudnia i wieczoru.