od 2019-05-06
ilość postów: 1
Moi Drodzy,
nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.. Tata jest już w bardzo złym stanie.
W 2017 roku miał zabieg turbt, później radioterapię po wykryciu raka złośliwego naciekajacego wychodzacego poza granice pęcherza... dwa tygodnie temu miał wizytę u onkologa, który pomimo przedstawienia ponownych niepokojących objawów, tj. ponowny krwiomocz, ból pęcherza oraz brzucha, bóle kości/ kręgosłupa, lekarz nie powiedział NIC, tylko zapisał na kolejna wizytę za pół roku a przed samą wizytą kazał zrobić USG.. Nie wiem co myśleć o tym choróbsku.. tata jest.coraz słabszy...