Ostatnie odpowiedzi na forum
Mikra a co to Wrocek dziś zamilkł?
Cześć dziewczyny
Odzywam się dopiero teraz bo raz ze mi laptok coś szwankuje, a dwa to słabo mi i siły nie mam. Myślałam że lepiej będzie ze mną, to dopiero pierwsza chemia, co będzie po trzeciej????
Wiem że sok z aloesu wzmacnia organizm, ale taki prawdziwy to raczej trudno dostać.
Makro, poczęstuj obiadkiem pysznym, może i bym coś skubła, bo tak to nawet nie chce mi się jeść ani pić.
Szymczakanna, duuuużo zdrowia przede wszystkim, i wszystkiego naj!!!!! Kto wie może jak samopoczucie pozwoli to w te wakacje wybiore się do Kołobrzegu i się spotkamy? Pozdrawiam
DZiewczyny, kiedy poczuje się lepiej???
No i pierwszy paw za mną, leżę i nie mam ochoty na nic, dziś leniuchuję a co tam. Dzięki za informacje, idę legnąć do łóżeczka
No dobra dziewczyki wiem ze ten temat już był poruszany, ale tych stron tyle że nie wiem gdzie szukać. Chodzi mi o ten zasiłek pielegnacyjny i o grupę niepełnosprawności gdzie to się załatwia i jak, proszę o pomoc
Witajcie w upalny bardzo dzień
Makro, o co chodzi z tymi storczykami? ja osobiście nie mam, ale u mojej przyszłej teściowej są piękne, kwitną cały czas i oni wszyscy tm zdrowi. Chyba też sobie kupię, bo są śłiczne, zobaczymy
Izunia nie mam jeszcze żadnej neulasty, lekarz mi nie przepisał jeszcze, stwierdził że nie ma takiej potrzeby na razie, zobaczymy.
Dziś trochę mnie mdli i nic się nie chce, ale i tak na razie w miarę, zobaczymy później
Ty też i to bardzo, Buziaki i dobranoc))
Jasia, modlić się masz, bo twoje modlitwy zawsze są wysłuchane i tak trzymaj, jesteś naszym pośrednikiem:)))
Mikra, no własnie dlaczego ja ten taxsol mam na 3 godz a nie na 24? Tu też babka miała 24godzinny wlew, nie rozumiem czemu tak krótko?
Ktoś jeszcze coś wie na ten temat?
No witajcie laseczki, jak to Makro pisała))))
Melduję że już jestem w domu, na razie jest bardzo dobrze, mam nadzieję że tak zostanie. Dzięki Jasiu puść już kciuki bo ci rączki zdrętwieją:))))
Mam nadzieję że tak już zostanie z sampoczuciem u mnie.
Mikra(Kasia) ja też tak mam na imię)))
Na hirszfelda są pokoje 5 osobowe, nieraz dostawiają jeszcze łóżka. Ale mimo że ciasno to bardzo się cieszę że tyle kobitek. Było że tak można to nazwać super towarzystwo, nprawdę niesamowite babki. Ja to przy nich zdrowa, one poważniej chore, ale pełne wiary i optymizmu. Była taka młoda Justynka 30lat z guzem mózgu, ja bym się załamała a ona nic, wesoła, spokojna. Tak że było nam tam bardzo wesoło i oby tak zostało.
Morfologia już rewelacja jak na razie, następny termin 26 lipiec znów 2 dni, o 23 steryd( myślałam że się zapalę przez chwile,a potem o 5 rano) O 11 taxsol 3 godz a potem carbo krócej. Jedyne na razie to żyłka mnie boli. Mam już receptę na perukę idę chyba jutro kupić. To tyle co mi przyszło do głowy idę się wypluskać, zjeść i lulu. A no mam nadzieję żę jednak nie przytyję bo będzie tragedia. A ten co go nie chciałam to surowiczy, przecz chamie na zawsze)))))
Dobra ja już uciekam, bo mi łóżko ucieknie. Naprawdę tu trzeba je pilnować bo może go zabraknąć, cyrk normalnie. Też tak miałyście? Buziaki
Kuka, co się nie odzywasz?