karo_2016,

Mam pytanie. Byłam w szpitalu na kolposkoii i lekarz zalecił operacje, bez biopsji,ponieważ są nacieki nowotworowe i nie ma na co czekać. Na izbie przyjęć zapisali mnie na operacje w grudniu. Do tego czasu mam zrobić kilka badan niezbędnych do operacji z krwii. Wczoraj byłam tak orientacyjnie u lekarza pierwszego kontaktu powiedział, że on nie kierował mnie na kolposkopie więc ginekolog musi wypisać, bo miałam 4 m-ce temu robione badania i nie może nawet powodu wymyśleć. Dzisiaj zapisałam się do ginekologa na poniedziałak, ale w recepcji powiedziała, że ginekolog na pewno nie będzie chciaął wypisać skierowania na specjalistyczne badania, bo szpital kieruje mnie na operacje więc oni powinni zlecić. Pierwszy raz byłam w szpitalu-oprócz porodu 20 lat temu i nie wiedziałąm, że mam rządać na izbie przyjęć o skierowanie na badania. Znając ta ginekolog złośliwa kobiete-nie wypisze. Jak znówmam brać dzień wolny, żeby czekać na izbie przyjęć po skierowanie szlag mnie trafia. Może podpowiecie jak było u Was? Cały czas mam pod górkę, denewuje sie i miotam w tych medycznych procedurach :(

Ona30 dziękuję za opis pobytu w szpitalu. Mnie czeka to w grudniu?

Dzisiaj miałam kolposkopie. Wysiedziałam sie w szpitalu na Woloskiej od 10 do 15...Samo badanie bezbolesne maks. 10 min. Wynik CIN 2, nacieki. Lekarz stwierdził, że jak najszybciej trzeba zrobic konizacje szyjki, juz bez biopsji. Także dzisiaj ustaliłam termin na 15 grudnia br. Na razie nie mysle co bedzie... Okres przedswiateczny, ale trudno, a jak to pozniej wyglada? Dostane zwolnienie?

Miałąm zrobic kolposkopie prywanie w W-wie koszt 180zl, ale jeszcze potrzebna jest biopsja i dwa zabiegi to koszt ponad 400zl. Z wynikami i tak musze czekac na wizyte w szpitalu... Na szczescie znalazlam na ul Woloskiej-szpital uczestniczy w akcji szybkie wykrywanie raka szyjki... 10 pazdziernika bede miala kolposkopie, potem z wynikami ide do rejestracji i lekarz dyzurny umowi mnie na biopsje... Masakra :( w tym kraju jak nie masz lekarza w rodzinie lub kasy czekasz miesiacami...nowotwor? no coz Panie w recepcji rozkładaja rece-prosze pod koniec listopada dzwonic juz beda terminy na 2017 rok....:(

ja tez mam pod górke :( Byłam dzisiaj na wizycie kwalifikacyjnej w szpitalu na Madalinskiego w W-wie. Lekarz wypisal skierowanie na kolposkopie i biopsje... cóż zapisow na ten rok juz nie ma, szuakm w innych szpitalach, ale sytuacja ta sama. Z lekka załąmałam sie, bo na bombie do stycznia-lutego mam życ??? A na skierowaniu do szpitala napisane cito... Masakra :(

Tak, macie racje. Idę na wizytę kwalifikacyjną i może już jakiś zabieg będę miała w tym dniu. Biopsje to raczej nie, bo bez znieczulenia nie zgodzę się, nie mam dużej odporności na ból :)

Ja czekam na wizytę kwalifikacyjną w szpitalu na Madalińskiego w Warszawie...Cytologia III grupa, CIN II i III :(. Zalecana kolposkopia i biopsja. Wizyta w piątek, denerwuje się, mam nadzieje, że zabiegi odbędą się jak najszybciej...czyli znając nasze realia za m-c lub dłużej ehhh.