kaa, Wygrał

Agnieszka76 a ty juz wróciłaś z wycieczki ?

Evla ja mogę go zabić czasem za wszystko i dobić jeszcze potem ale mi to zaraz przechodzi i potem sama się miotam :D Ale mam na to sposób, uwielbiam sobie pobiegać, idę pobiegać SAMA, przemyślę wszystko i przechodzi, serio, polecam. Wiem,że czasu na to zawsze jest za mało ale zawsze tę godzinkę dla siebie wygospodaruję...

Ona30 nie martw się, serio; ja dostałam swego czasu skierowanie do szpitala na biopsje i na wyskrobiny.Mój mąż przerażony wiecznie siedział w internecie i wyczytał o tej kolposkopii więc ja w szpitalu już będąc podpytałam lekarza dlaczego nie mam w planach kolposkopii a On mnie zapytał czy mnie by to uspokoiło...I w rezultacie miałam z marszu kolposkopię, u mnie wyszła bardzo kiepska a wyniki biopsji jeszcze gorsze. Lekarz który mi robił to badanie stanął i z dziwnym wyrazem twarzy powiedział, że dobrze nie jest ale jestem przed biopsją i to wszystko wyjaśni (wiecie....takie tam bla bla bla-chciał mnie wtedy uspokoić). Ale ja pamiętacie, że miałam raka,jestem innym przypadkiem wiec naprawdę szczerze Was uspokajam. Nie wszystkie mają kolposkopię, decydują lekarze ale jeśli coś Ciebie/Was niepokoi to mówcie o tym głośno w szpitalu.Wiem,że to pomaga.Przecież lekarze takich jak My mają całej kolejki (niestety).

oo czyli nie tylko u mnie to zadziałało, ściskam wszystkie, w kupie ;) raźniej, pozdrawiam

wszystkim które z jednej strony się nudzą a z drugiej wyjść nigdzie nie chcą to proponuję porządki przed jesienią, ja wczoraj zrobiłam czystki w szafach po lecie, trochę odgruzowałam szafy....pewnie niedługo mój mąż zacznie czegoś szukać w szafie ;) ale na próżno, polecam bo głowa będzie zajęta a przy okazji można zrobić coś pożytecznego :D

emi83 zmiany nastroju to od roku mój konik, potrafię z rana być jak miodzio i wszystko naj naj ale za chwilę kiedy burza hormonów się odezwie to mogę pozabijać za byle co :/ :/ :/ :/ :/ :/ Najważniejsze jest to, żeby w głowie sobie to wszystko poukładać. Same znamy siebie najlepiej więc dobrze wiemy jak we własnym zakresie to sobie poustawiać. Agnieszka wspaniałej wycieczki !!

Evla banał ale z doświadczenia wiem,że jeśli są złe wyniki to sami dzwonią i szybciej, wyniki masz dobre ale pewnie brakowało pieczątki albo dobrej woli pielęgniarki, dobry wynik czeka na Ciebie już pewnie i w poniedziałek będziesz najszczęśliwszą kobietą na świecie ! Moja ;) intuicja mnie zazwyczaj nie zawodzi, serio serio :D

emi83, evla <3dziewczyny czego się boicie w ten poniedziałek ?

<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <

Kochane obyście nie musiały przechodzić tego co ja czy Agnieszka76, obie naprawdę przeszłyśmy horror całkiem niedawno i choć bardzo chciałybyśmy o tym zapomnieć to się nie da i już, mimo to a może nawet właśnie dlatego chętnie Wam doradzimy albo na coś zwrócimy uwagę. Ona30 miałam w szpitalu kolposkopię i biopsje i jestem pewna, że te dwa badania dają już pewny obraz ale to jednak zależy rzeczywiscie od umiejscowienia choreg miejsca bo mi na etapie cytologii moja lekarką której jestem bardzo wdzięczna powiedziała, że rak u mnie nie został wykryty ciut wcześniej bo możliwie, że materiał był pobierany z innego miejsca. Jest to skomplikowane albo i całkiem proste bo tu liczy się fach lekarza, jeśli się przyłoży to zrobi badanie profesjonalnie a jeśli "po łebkach" to wynik wyjdzie dobry. I tak ja przez jakiś rok albo nawet dwa chodziłam zadowolona, że mam dobrą cytologię aż tu nagle rok temu bach od razu G3. Dacie radę Kochane bo już jesteście pod kontrolą i nie zostawiacie tematu. Ja mam kontakt z kilkoma kobietami które tu się zbytnio nie udzielają i One poodbierały wyniki cytologii jak już miały grupę IV i co... Trzymajcie się, jesteście młode, piękne i szczęśliwe a do tego mam nadzieję, że i zdrowie ! :D