Ostatnie odpowiedzi na forum
Każda przechodzi różnie i każda ma różny próg bólu, jedno musimy wiedzieć, że żadna z kobiet cierpieć absolutnie nie musi.Natrafiałam na lekarzy którzy mówili wprost czy będzie bolało więc miałam szansę wybrać.W ogóle chyba miałam wiele szczęścia czego i Wam życzę. Basia krwawiła a ja niewiele. Olcię bolało ale szczęśliwie już jest po. Paulina86 już ma to za sobą. Ale jedno niewątpliwie nas łączy bez znaczenia skąd każda z nas jest bo każda z nas czeka na te wyniki i daję głowę, że gdybyśmy miały pewność, że będą dobre to ból zszedłby na drugie miejsce. Życzę Wam zdrowia i wytrwałości, optymizmu i szczęścia w 2016roku <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Oleńka88 to jest jakaś masakra w dzisiejszych czasach żeby kobiety musiały tak cierpieć. Przyznam szczerze, że ja porozmawiałam z lekarzem,że i tak jestem zdenerwowana i nie chcę żadnego na żywca wycinków.Chcę być uśpiona i żadne psikanie czy żadne miejscowe zniczulenie mnie nie uspokoi.Tak więc wszystkim Wam szczerze współczuję dodatkowego stresu i bólu "jak cholera". Tak sobie myślę, że my kobiety to dopiero jesteśmy odważne! Żaden facet by tego nie wytrzymał.Nam wszystkim należy się medal i to złoty. Szczęśliwie Oleńka masz już to za sobą.
Oleńka88 to jest jakaś masakra w dzisiejszych czasach żeby kobiety musiały tak cierpieć. Przyznam szczerze, że ja porozmawiałam z lekarzem,że i tak jestem zdenerwowana i nie chcę żadnego na żywca wycinków.Chcę być uśpiona i żadne psikanie czy żadne miejscowe zniczulenie mnie nie uspokoi.Tak więc wszystkim Wam szczerze współczuję dodatkowego stresu i bólu "jak cholera". Tak sobie myślę, że my kobiety to dopiero jesteśmy odważne! Żaden facet by tego nie wytrzymał.Nam wszystkim należy się medal i to złoty. Szczęśliwie Oleńka masz już to za sobą.
gabinek3 nie było mnie tu ostatnio....wyjazd świąteczny.Jestem gotowa Tobie pomóc bo jak to mówią jestem "świeżo" po operacji. Tak czy inaczej jeśli pytasz jak to potem jest to w moim przypadku dobrze. Operację miałam rozległą (na moim profilu znajdziesz wiecej informacji) a obawiałam się tuż przed i po właściciwie wszystkiego.Nikt z mojego bliskiego otoczenia nie zetknął się z RSM a uwierz mi, że prywatnie i w pracy stykam się z mnóstwem osób.Na tym portalu skontaktowałam się z dziewczynami i jestem nadal w stałym kontakcie z niektórymi które też są po operacji i nadal one mnie a ja ich wspieram.Przede wszystkim jeśli Twój lekarz prowadzący sugeruje operację rozległą a ty dzieci już nie planujesz to słuchaj lekarzy.Zazwyczaj jeśli radzą usunięcie rozległe to jest coś na rzeczy.Ja przeszłam radykalną operację łącznie z usunięciem węzłów chłonnych. Zgłosiłam się szybko,byłam świetnie poprowadzona,miałam szereg badań przed operacją i w rezultacie uniknęłam naświetlań i chemii po operacji.Co z seksem to sprawa indywidualna, niektóre kobiety się obawiają tego, inne nie czują chęci ale na wszystko jest rada. Ważne też jest nastawienie męża/partnera. Z jelitami kłopotu nie miałam i póki co szczęśliwie nie mam a jem co chcę/choć zawsze się zdrowo odżywiałam. Dodatkowo od zawsze miałam dużo ruchu, brałam udział w 3 maratonach ale o tym nawet nie marzę natomiast biegam sobie co drugi dzień. Tak wiec jak widzisz wszystko w normie. Gabinek potraktuj tę operację zadaniowo (mi to pomogło bardzo) . To jest coś co musisz zrobić żeby być zdrową i do choroby nigdy nie wrócić. Ja miałam laparoskowo ponacinane wszystko a usuwane przezpochwowo/lekarka mi zapowiedziała,że zrobi wszystko aby nie musiała mnie ciąć i tak zrobiła. Jeśli będzie cięcie u Ciebie to mogę dać Tobie potem namiary na dwie dziewczyny które były cięte i teraz czują się dobrze. Ja zrobiłam wszystko co możliwe aby pozbyć się choroby. Mam nadzieję, że pomogłam.
Wszystkie Panie i dziewczyny borykające się z niechcianym gościem - życzę Wam zdrowia i szczęścia na te święta i na rok 2016. Kochane - obyśmy wszystkie wyszły zwycięsko z choroby bo przecież inne nasze marzenia będzie można z czasem spełniać. Pozdrawiam <3 <3 <3
koytko ja jestem po operacji więc to trochę inaczej ale dla mnie podniesienie zgrzewki wody (6butelek po 1,5l) jest już dźwignieciem więc tego unikam. Po konizacji jakieś 2 tygodnie jak pamiętam normalnie funkcjonowałam. Nie ma też co przesadzać ale chodzi głównie o szwy wewnętrzne, lepiej "dmuchać na zimnę".
Marta83 przecież lala87 wyraźnie napisała, że pójdzie do innego lekarza,poszuka kolejnych opinii z uwagi na to, że jej stan ją nadal niepokoi.Każdy przypadek jest inny.Ja to doskonale rozumiem bo uważam, że jeśli coś budzi NADAL nasze obawy to trzeba działać.Lala87 jest tego świadoma i z pewnością nie będzie czekać. Marta83 życzę zdrowia bo wszystko inne można kupić <3
lala87 na usg można oglądać zmianę pod różnymi kątami, usg pokazuje to, czego nie potrafi mammografia czyli odróżnia łagodne torbiele od masy będącej złośliwą zmianą. Czy Ty jesteś lala rocznik'87 ? Pytam bo usg jest badaniem które zaleca się młodszym kobietom, które mają w piersiach więcej tkanki gruczołowej. Dla starszych proponują mammografię.
lala87 sama napisałaś,że badanie trwało długo a lekarka widząc twoje obawy z pewnością dołożyła wszelkich starań,zeby usg było profesjonalnie zrobione.Zgadzam się z Uleczka725 tutaj nerwy nie są wskazane.Teraz ciesz się nadchodzącymi świętami a jak będziesz na kolejnej wizycie u ginekologa to pokaż swoje wyniki i opis. Rozumiem niedowierzanie ale pewnie się nakręciłaś i stąd ten poddenerwowany stan.Słuchaj starszych ! ;)
Paulina86 ja jestem po radykalnej operacji i tak jak szwy zewnętrzne miałam rozpuszczalne i dość szybko się rany zabliźniły tak czuję, że od środka jeszcze je mam; moja lekarka na seks i większy ruch powiedziała "na spokojnie, w zależności od samopoczucia" i staram się tego przestrzegać. Bo wiadomo, że żadna z nas nie chce wrócić do szpitala ale wszędzie też jest napisaneże jest zakaz dźwigania nawet do pół roku ! Tyle wiem od lekarki. Na priv.mam kontakt z innymi babkami które przeszły podobną operację i One też tyle wiedzą. Zatem wszystko zależy od naszego samopoczucia, każda z nas wie najlepiej co dla niej dobre. Miłego dzionka !!