od 2017-10-02
ilość postów: 48
emilyemily liczę , że będę mogła podzielić się dobrą wiadomością najpóźniej do piątku , na razie trzęse portami i boję się raka :(
kaa nie chcę za bardzo wypytywać , bo domyślam się że ciężko wracać do tych ciężkich chwil , ale czy u Ciebie od razu w wynikach cytologii był HSIL ? u mnie w opisie cytologii było ASC-H, w kolposkopii w opisie badania mam zaznaczone LG CIN , wiem że skrócenia szyjki raczej nie uda mi się uniknąć . Wciąż się nakręcam że z wycinków wyjdzie mi jakieś świństwo , te czarne myśli przychodzą same , a ja nie jestem gotowa na radykalne operacje :/
No niestety moich jeszcze nie ma , no nic to wytrzymałam 2 tygodnie , wytrzymam jeszcze tydzień. Czy jest tutaj może ktoś kto miał 3 grupe w cytologii z podejrzeniem HSIL a w histopatologii wyszły dużo gorsze zmiany ?
Witajcie wieczorem
jezyk321 chociaż się nie znamy , wyrazy współczucia z powodu straty , brakuje słów które były by odpowiednie w takich momentach ,a pocieszanie nie wchodzi w ogóle w grę , to trzeba przeżyć ... Na laktację dostałaś pewnie Bromergon, fatalne ma skutki uboczne , dobrze że odstawiłaś ...
Miałam się zgłosić bo wyniki z wycinków za 3 tygodnie , zabieg był 22 września , coś mnie kusi żeby zadzwonić jutro i zapytać , może już są , jak długo czekałyście na wyniki biopsji ?
emilyemily czasem się zastanawiam nad sensem tej całej cytologii, już chyba kolpo jest bardziej wiarygodna , czasem cyto wychodzi 3 ,a w szyjce już CIS siedzi , jak żyć ... ale dobra dobra , no muszę jakoś wytrwać w swoim optymizmie do następnego piątku ;P
Dzięki dziewczyny za odzew i wsparcie . Te pozostałe 10 dni oczekiwania chyba mnie wykończy , najbardziej boję się że biopsja wykryje HSIL , w kolpo było widać że zmiany wchodzą do kanału szyjki .... możliwe że tam siedzi coś gorszego niż CIN, a cytologia i kolpo tego nie wykażą ? Tak wiem , panikuję , nie ma co się martwić na zapas ... ale jak czytałam historię tutaj to widzę że zarówno kolpo jak i cytologia bywają niemiarodajne a po biopsji wychodzą " kwiatki "
Chciałabym się przywitać . Mam na imię Dorota , mam 33 lata , 2 dzieci . W lipcu robiłam cytologię , po raz pierwszy wyszła III grupa . W opisie tylko ASC-H - nie można wykluczyć HSIL . Kolposkopia zrobiona , opis : na tarczy wtórny nabłonek ww płaski prawidłowy , widoczna granica m-n i nabłonek kanału szyjki , po AA zbielenie tylnej wargi II stopnia wchodzące do kanału z punktowaniem - obraz odpowiada LG CIN ( low grade ). Wykonany test na HPV wykazał 2 typy DNA - 33- 52 - niestety należą do grupy tych wysokoonkogennych . 10 dni temu miałam pobierane wycinki do badania histopatologicznego - z tarczy szyjki , z kanału szyjki i z macicy . Na wynik trzeba czekać 3 tygodnie , więc jeszcze jakieś 10 dni zamartwiania się. W trakcie diagnostyki zmieniłam miejsce zamieszkania i w związku z tym lekarza . Moja 1 lekarka już po cytologii i kolposkopii zaleciła zabieg LEEP , stwierdziła że zabieg rozwiąże problem . Lekarz w nowym miejscu zamieszkania powiedziałm że to działanie stanowczo na wyrost i najpierw biopsja a potem zadecyduje co dalej . Domyślam się że zabiegu raczej nie uniknę , pytanie tylko jaki będzie jego zakres . Czy są tu dziewczyny po Leep , jak zniosłyście ten zbieg , czy występuje po nim jakiś dyskomfort , ból, krwawienie ? Stres mnie zjada ...