Ostatnie odpowiedzi na forum
Haha.Na początku tak zawsze tam tak jest.Lena szkoda,że nie napisałaś gdzie się leczysz.Zaraz bym Ci wszystko wytłumaczyła co i jak.BASIK77 też na Raciborskiej ;)Jak już się wbijecie w temat to będzie lepiej.Tam jest sporo sekretariatów,izb przyjęć recepcji itd a dla początkujących niezły wir ;)Ja do tej pory pomimo iż jestem już w przychodni,to jestem przyjmowana na oddziale.Znam tam praktycznie wszystkich ;)
Lena a Ty jesteś w Katowicach na onko bo jakoś tak swojsko mi się zrobiło :)
LENA WITAMY NA ONKOLOGII :D :) B) B)
LENA WITAMY NA ONKOLOGII :D :) B) B)
Nana -Brawo Ty hihi .A tak poważnie.To oczywiście chemia w tabletkach istnieje,jest często stosowana u osób starszych ale też poprostu w innych typach nowotworów.Na jajnika każda wie co podają i w kapsułce tego zamknąć się nie da.Co do żywności organicznej i diety jestem jak najbardziej za,tylko u nas taka żywność praktycznie nie istnieje.Można odżywiać się zdrowo pomagając organizmowi ale nawet najbardziej "ekologiczni" ludze zapadają na nowotwory więc chyba nie w tym siedzi sedno.A że chemia wykańcza-każda to wie.Do tego pozostaje strach co będzie jak wezmę ,lub co będzie jeśli nie wezmę....Umierają jak dotąd i jedni i drudzy niezależnie od decyzji.A te cudowne uleczenia -są-ale nikt jeszcze nie wyjaśnił dlaczego tak się dzieje.
Aga 28 nie jest łatwo wrócić do normalności,bo normalnie już raczej nie będzie.Teraz czeka Cię kolejna operacja.Mam nadzieję,że chcą wyciąć wszystkie węzły i całą resztę.Nie daj sobie zostawić węzłów.Nie wiem gdzie się leczysz ale dobry zabieg chirurgiczny to podstawa. <3 A skąd wiedzą że węzeł zajęty?Miarodajny histpat będziesz miała kiedy wytną całą resztę i przebadają.Ja miałam też przerzut do węzła oraz zajętą zatokę deglasa.Narazie żyję 4 lata bez wznowy.Córka ma teraz 6,5 roku.Bądź dobrej myśli,bo to nie jest tak że od razu się umiera. <3Masz dużą motywację do życia i tego się trzymaj.
Tu racja,jeśli jest Avastin,nie wolno operować.Trzeba odczekać.Tak trochę bez ładu to wszystko.Lena24 odstawiaj mamę ,nie siedz z nią.Zrobi to dobrze i jej i Tobie.;)Kucja Ty wzywaj lekarza teraz bo co Ci da jeden dzień zwłoki a tak to już będziesz sie kurować.Jak pisałam moj kuzyn i jego żona z ciężką grypą a mieszkają w Sosnowcu,tak więc być może masz grypsko.
Cześć babki.Ostatnio dosłownie doskakuję do forum bo mam trochę zakręcony tydzień.Co do operacji to tatmag ma wiele racji.Oczywićcie,że chemia niszczy nowotwór ale im wiecej zredukowane chirurgicznie tym wydaje mi się że lepiej.Gdyby tak nie było,to po co nas tak doszczętnie wycinają.Byłaby chemia i po sprawie...jednak tak nie jest.To racja,że niektóre kobiety marzą o operacji ale jest często za późno....Ja osobiście poszłabym powycinać co się da,bo a nóż akurat tam coś nie z zostanie wybite...Oczywiście decyzja należy od Was i od ogólnej kondycji mamy. <3
Ania walcze o mamę ja normalnie chodziłam na manicure.Bez przesady,można zawsze poprosic zeby kosmetyczka nie docinała skórek na maxa i była delikstna,poza tym przy samym avastinie nasza odporność jest już dużo lepsza.