od 2014-01-21
ilość postów: 2595
Wszystko zależy jak wygląda przerzut, czy jest powierzchowne umiejscowiony i nie przebił się głęboko, czy w miąższu wątroby. Znaczenie ma też ilość ognisk meta.Kiedy naciek jest powierzchowne lub umiejscowiony brzeżnie jest większa szansa na lepsze działania. Można dokonać resekcji albo ablacji. Łatwiej też dotrze chemia.
Lena lekarz może zawsze zastosować chemię, byle ta w jego ocenie nie zrobiła więcej szkód niż pożytku. Oczywiście organizm musi być na tyle wzmocniony żeby mogli ją podać. Powiedz, jak się czujesz? Nadal jesteś tak mocno osłabiona?
Chemia zazwyczaj redukuje objętość guza /guzów i to pozwala potem na barciej radykalną operację.
Może być taka procedura i nie jest wcale rzadkością. Tego czego nie da się wyciąć traktuje się kilkoma cyklami chemii i potem operuje.
Ilonka jestem na forum już sporo lat i chyba nikt z dziewczyn nie miał przerzut do pępka. Wiem że przerzutują tam nowotwory nie tylko z jajnika, może rzuć też pytaniem na inne nowotwory, może ktoś Ci odpowie....
Dopiszę jeszcze na pocieszenie że jak wypadną Ci włoski a najlepiej je ściąć jak tylko zaczną się sypać, to możesz nosić zarówno peruke jak i czapki bo pogoda sprzyja ku temu i nie będziesz się przegrzewać. Lato pod tym względem jest dużo cięższe...
Mio, czy wiesz już czy będziesz na 1 dniowe chemii czy zostajesz w szpitalu. Jeśli na 1 dniowe warto sobie zabrać cieniutki kocyk bo czasem jakoś tak zimno się robi podczas wlewu. Dostaniesz przed samą chemia środki p/wymiotne i leki p alergiczne żeby jak najładniej przejść całość. PIERWSZE ZROBIĄ CI BADANIA KRWI CZASEM EKG żeby sprawdzić czy się nadajesz. A potem sama chemia to nic strasznego, natomiast każde zle samopoczucie czy duszności natychmiast zgłaszaj.Pewnie zrobisz się czerwona na twarzy ale to normalne i minie. Ja sobie brałam coś do jedzenia bo leżała sporo godzin i byłam głodna.Ja osobiście chemię przeszłam b. dobrze bez nudności i większych kłopotów, więc nie zawsze jest źle. Głowa do góry w razie czego pytaj. Ze 2 dni po chemii mogą zacząć się bóle kości i często takie kłócia w miednicy... To normalne. Jedna jest zasada jak boli_to nie cierp tylko bierz tabletkę bo organizm nie ma się skupiać na bólu tylko na leczeniu.
Sarnaś przeszłaś ciężką, dramatyczną drogę młodej kobiety, która zakończyła się i pora wybrać inny drogowskaz. Pamięć pozostanie ale życie musi trwać dalej. Powodzenia i wracaj tu kiedy chcesz, nawet jak będziesz miała problem innej natury. Powodzenia i do przodu!!!!!!
Lenka cieszę się że masz to już za sobą.Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny. Wracajcie do sił!!!! Ania, moją kezankę też odbarczano jednodniowo....