czarownica11, Wygrał

od 2014-01-21

ilość postów: 2595

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

9 lat temu
Magg,choroba nowotworowa to potężne obciążenie dla psychiki.Jeżeli jesteś kowalem swojego losu to wtedy można być silnym ,nie poddawać się depresji i coś robić.W naszym przypadku na nic nie mamy wpływu i ta bezradność dobija.Przygniata najsilniejszych a najsłabszym nie daje szans.Dlatego tak się mówi że psychika to połowa sukcesu w chorobie.Jest tysiące przykładów że osoby się poddają i choroba bierze górę a człowiek niknie w oczach....Jak nie dajemy rady trzeba się wspomóc żeby nadal dawać!Trzeba tylko potrafić się do tego przyznać przed sobą samym i zdobyć się na poproszenie o pomoc co mocnym osobowościom nie przychodzi łatwo. <3

Rak jajnika

9 lat temu
Magg,u Ciebie choroba przebiega od początku bardzo specyficznie.Wierzę,że to wszystko przejściowe i za czas jakiś Twój organizm pozbiera się do kupy.Nawet nie wyobrażam sobie jak jest Ci teraz ciężko... Postaraj się jednak nie myśleć tak wiele i nie analizować.Skorzystaj tak jak mówią dziewczyny z dobrego psychologa albo psychiatry.Niech da Ci coś żebyś funkcjonowała w mniejszym napięciu emocjonalnym i przesypiała nocki.Organizm musi odpocząć a z nim mózg.Ciężko jest żyć z brzemieniem naszej choroby,jeszcze gorzej jak coś nie idzie zgodnie z planem....Jesteś mega silną babeczką ale czasem trzeba się o coś wesprzeć <3

Rak jajnika

9 lat temu
Garcia nie ma.To jak przechodzisz chemie,to b.indywidualna sprawa.Ja przeszłam b.lekko.Praktycznie normalnie funkcjonowałam.Po 4 byłam bardziej osłabiona ale też normalnie żyłam.Moje koleżanki w tym czasie przechodziły gehennę.Ja żyję a dwie już odeszły....Garciu kochana chyba najwięcej siły jest w nas.W to co wierzę to to,że możemy pomóc sobie naszą wewnętrzną siłą.Musisz jej szukać za każdym razem kiedy zwątpisz.Los zaskakuje, a nigdy nie wiadomo jakie wobec nas ma plany Ten wyżej <3Ludzie żyją wbrew rokowaniom i zdrowemu rozsądkowi.Nastaw się na życie ,nie na drugą opcję.To dotyczy wszystkich z nas.

Rak jajnika

9 lat temu
No i właśnie dlatego właśnie zjadłam 3 kostki milki i teraz wcinam włoską pomidorową z parmezanem hihi.Był czas że nie jadłam nic słodkiego teraz jem bo inni jedzą a raka nie mają.Przestałam się katować cudownymi dietami i specyfikami .Jem ecomer na odporność,diosminex na krążenie w nogach bo węzłów nie mamy i na tym kończę dietę rakową.Gotuję zdrowo i smacznie ale wszystko no i ze swojskiego głównie ;)

Rak jajnika

9 lat temu
Mam też znajomą na wsi.Swojskie wszystko co się da mięso ,warzywa,proste zdrowe jedzenie i ...rak piersi.Nawet moja teoria o cywilizacyjnym i żarciowym podłożu się rypnęła.

Rak jajnika

9 lat temu
Zacznę od nowa.Myślę że u Lilci przede wszystkim wznowa przyszła drastycznie szybko po chemii.Tak jak u mojej koleżanki śp Ewy która wogóle nie zareagowała na chemię.Była chemiooporna,a jak pewnie wiecie liczy się ją do roku od podania chemii.Wtedy medycyna tak naprawdę jest bezsilna.Na Ewę nie podziałało nic.Męczyli ją różnymi chemiami,łącznie z dootrzewnową.Operacja była niemożliwa.Pozostały tylko badania kliniczne które nie przyniosły rezultatu.Przeżyła rok...Miała G1 więc postępował wolniej.Lila miała G3...

Rak jajnika

9 lat temu
Upisałam się a tu mi zniknęło..

Rak jajnika

9 lat temu
Łoj a ja byłam w Wieliczce chyba tuż po albo nawet w czasie chemii.Nad morzem to byłam kilka dobrych razy i samolotem leciałam też parę. Unikam gorących źródeł ,sauny i ogólnego przegrzewania.Do tężni nie dotarłam więc nie skorzystałam ;)Mnie się wydaje że to jest loteria.Jedni dmuchają i huhają i jest wznowa ,inni żyją na całego a wznowy nie ma.Pozostaje strach.Każda ma przed czymś respekt i jak czuje się niepewnie w jakiś okolicznościach to niech unika :)W egipcie poznałam pana któremu nie dawali miesiąca życia.Zakpił z tego,wyszedł z raka i kilka lat już podróżował po całym świecie.Opalony na czarno ,tryskający energią...No i jak tu coś powiedzieć....

Rak jajnika

9 lat temu
White oleander.Jest tak jak piszesz.Kiedyś o tym dyskutowałyśmy.Będąc co 3 tyg na oddziale człowiek ma poczucie bezpieczeństwa .Nagle się urywa i zostaje się niesamowicie samotną i opuszczoną bez opieki....Wtedy siada się psychicznie.Na pocieszenie dodam,że to minie ale potrzeba ...no u mnie to prawie 2 lat :)

Rak jajnika

9 lat temu
Cześć Magg.Możesz zacząć odczuwać skutki nerwicy lękowej.Masz się w końcu czego bać.Ja przeszłam już kluchę w gardle i uciski w klatce piersiowej która mi stała chyba przez 2 mies i te cholerne kłopoty z widzeniem i zawroty głowy nie dające funkcjonować..Przeszło po rezonansie głowy.Wcześniej bolała mnie lewa strona .Im intensywniej myślałam tym bardziej bolało.Wszystko podłoże nerwicowe.Jak się badam i jest ok wszystko przechodzi.Możliwe że mdłości i kłopoty z oddychaniem podbija Ci psychika.