ania_walczę_o_mamę, Wspiera

od 2016-07-07

ilość postów: 267

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

7 lat temu
Midi90 u mnie też jest ciężko. Bardzo przeżywam chorobę Mamy, ale staram się Jej tego nie okazywać. Muszę się wspomagać czasem uspokajaczami i psychologiem.Midi skąd jesteś? <3 <3

Rak jajnika

7 lat temu
Kochane, Mama odebrała wyniki testu BRCA1 i BRCA2. Wyszło, że nie jest mutantką. Opis: W badanej próbce DNA nie stwierdzono nosicielstwa wyżej wymienionych zmian. Uwaga! Prawdopodobieństwo wyniku fałszywie ujemnego jest znikome, tym niemniej wskazana jest weryfikacja wyniku z drugiego niezależnego pobrania krwi. Wskazane oznaczenie poziomu mikroelementów (selen, żelazo, cynk). Miałyście takie zalecenia? To, żeby sprawdzić selen, żelazo i cynk to podejrzewam, że ma wpływ na odporność i zwalczanie wredziaków różnorakich. Jednakże powtórzenie badania z drugiej niezeleżnie pobranej krwi dla pewności? To co? Mamy znowu wypełnić ankietę i czekać na wezwanie? Czy zgłosić się gdzieś? Mama jest teraz w trakcie avastinu. Jutro robimy badanie krwi z Ca125 i skręca mnie ze strachu czy będzie dobrze. Tak mnie wzrusza jak widzę jak odrastają Mamie włosy (robimy Jej z Tatą irokeza:-) a ona udaje, że się wścieka:-), przytyła, dobrze się czuje i chciałabym aby to trwało jak najdłużej. Czekam na wieści od Was. Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę:-) <3 <3

Rak jajnika

7 lat temu
Kochane, powiedzcie proszę czy przy avastinie miałyście podwyższone ciśnienie? Mama miała 6 wlew i jak wskoczyło w okolice150-170 /70 tak nie chce spadać. Co robić?

Rak jajnika

7 lat temu
Paulinko, moja Mama miała całą chemię w Koperniku. Zawsze znalazło się łózko i zawsze mogła zostac na noc żeby było bezpieczniej. Moja Mama ma 3C G3. Zawsze dostawała osłonowo sterydy i antywstrząsowe, a jak były słabe wyniki krwi to natychmiast znalazło się łóżko i przetoczono krew. Jeśli masz jakieś pytania to pisz śmiało.

Rak jajnika

7 lat temu
Z tego co wiem, to nie ma oddziału chemioterapii tylko jest pododział przy oddziale hematologii. Nie ma już szefowej oddziału chemioter. E.K.W., która opiekowała się moją Mamą. Przemieszali lekarzy z różnych oddziałów. Mama miała chemię trochę na Ciołkowskiego a część na drugim piętrze...Cały czas zmiany, lekarze wkurzeni, nie wiedzieli gdzie kto będzie. Część odeszła. Ale myślę, że jakoś będzie. Jesteś pod super opieką profesora B. same dobre rzeczy o nim słyszałam więc nie martw się, on ma dużo do powiedzenia.To, że nie ma oddziału to nie znaczy, że nie dostaniesz chemii. Od teraz moja Mama przy samym avastinie chodzi na oddział chorób rozrostowych.

Rak jajnika

7 lat temu
Paulinko, moja Mama zaczęła chemię 6 tygodni po operacji radykalnej. Musiała dojść do siebie, wzmocnić się, poprawić wyniki badań i nabrać sił. Tuż przed chemią miała zlecony tomograf. Całą chemię miała w Koperniku na oddziale chemioterapii, który został niedawno zlikwidowany niestety-lekarzy poprzerzucali na hematologię i oddział chorób rozrostowych. Jednakże, na szczęście mimo tych zmian udało się otrzymać wszystko na czas. Teraz Mama przyjmuje co 3 tygodnie Avastin- też w Koperniku.Wiesz już na jakim oddziale otrzymasz chemię?

Rak jajnika

7 lat temu
Carmen, co prawda mnie nie pytasz tylko nanę, ale my zamówiłyśmy z Mamą w czwartek firmy LivOnLabs C-Altrient liposomalną wit. C (zgodnie z rekomendacją p. prof.) za 194 zł, 30 saszetek. <3 <3 <3

Rak jajnika

7 lat temu
My z Mamą jesteśmy z Łodzi. Operacja w CZMP w maju 2016, a teraz zakończona chemia w Koperniku i sam avastin dalej.

Rak jajnika

7 lat temu
Kochane, może Wam się przyda, jak już wcześniej pisałam byłam u prof. Ś. w Wawie i Mama ma zalecone następujące wspomagacze: ranigast, magnezin, liposomalna wit C (przyswajalna w 98%) jak żadna inna, żadna lewo, prawoskrętna można kupić na necie i BiBran 1000-ale to trzeba ściągnąć ze Stanów chyba, koszt 400 zł./30 saszetek. <3

Rak jajnika

7 lat temu
W sumie, racjonalnie myśląc masz rację, ale wiesz człowiek chce jak najlepiej i oddałby świat żeby wszystko było ok. <3