Tosia42, Wspiera

od 2016-02-16

ilość postów: 213

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Bolku,bądź twardy jak zawsze i walcz z dziadostwem ,pozdrawiam i trzymam kciuki.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Sawusia Na wszystko potrzeba czasu....zobaczysz,że mąż będzie czuł się coraz lepiej...Oby to siadanie nie sprawiało większych problemów. I dla Ciebie buziole... <3

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Eliee,miło widzieć że tu zagladasz... Pozdrawiam.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Sawusia,daj znać jak mąż ...

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Janku, Zdrowiej...trzymam kciuki. Daj znać jak tam Tk i pozostałe badania,napewno wyniki będą ok. Pozdrawiam.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Asiu,czyli tato też będzie miał turt-przez cewkę moczową ,w znieczuleniu zewnatrzoponowym(w kręgosłup),chyba że anestezjolog zadecyduje inaczej.Najczęściej dzień lub dwa po już wychodzi się do domu. No i oczekiwanie na wynik histopatologiczny,ok.2do 3 tygodni. Trzymam kciuki za Ciebie i tatę.

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Mam jeszcze pytanie,czy przed lub po radykalnej jest konieczna chemia? Co świadczy o tym,że trzeba ją zastosować?

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Heniek! Na dzień dobry lekarz po wykonaniu USG i badaniu "per rectum" odrazu stwierdził że konieczna jest radykalna,wytłumaczył mężowi gdzie będzie umieszczony worek,że będzie usunięta prostata...jednak dał skierowanie na TURT.Na pytanie o to czy musi być radykalna stwierdził,że koniecznie,bo napewno są już przerzuty ;(że jak już wspomnialam wyżej będzie walka o jego zycie :(

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Asiu,mój mąż ma G3 a też narazie tylko wycinają przez TURT.A to dlatego żeby wziąć wycinek i zrobić badanie histopatologiczne.Mimo,że teraz już wiemy że i tak pęcherz do usunięcia. Wybacz ,że nie wracam do Twoich postów ale czy to pierwszy zabieg taty?

Rak pęcherza moczowego

8 lat temu
Morpheus! Właśnie zmieniliśmy lekarza,z Poznania przerzucilismy się na Bydgoszcz.Dwaj lekarze z innych ośrodków mówią to samo :/ Męża przeraziło w Poznaniu to,że żadneho planu leczenia nie było,lekarz tylko ogródkami mowił,żadnych szczegółów,a chodziliśmy prywatnie. Teraz w CO w Bydgoszczy lekarz w zasadzie powtórzył to,co mówił ten z Poznania,choć w prosty i konkretny sposób dodał,że radykalna jest konieczna jeśli mąż chce żyć.Że stoczą batalię o jego życie.Prosto w oczy mówić pacjentowi że jest bardzo źle,no nie bardzo. Choć mężowi przydał się kubeł zimnej wody...bo on wciąż twierdził,że nie wierzy w to że to rak złośliwy,że wyniki histop.to napewno pomyłka bo on się czuje dobrze.