Ostatnie odpowiedzi na forum
Jolu, na weselu wnukow tak bedziesz sobie myslec, ale wtedy to moze i bedzie prawda ;)
Ewcia,
mialam operacje oszczedzajaca, i w zwiazku z tym mam dodatkowe 8 siecen na blizne, w sumie zatem 33
Ale jestem gruboskorna, pewnie spadek po wiejskich przodkach i skora mi stosunkowo malo dokucza, ja naprawde nie moge narzekac.
A ja sama cierpie na RZS, wiec dlatego tak mi sie nasunelo, ale wiesz, chemia i sterydy poprawilo moj stan, ha ha ha,nie ma tego zlego...
ale juz powolutku widze powrot choroby
sciskam
cale szczescie ze jestesmy rozni, :))
serdecznie pozdrawiam i wszystkim rowno zycze zdrowia i pogody ducha!
Ale oczywiscie, ze kazdy ma wybor!
Ja wcale nie jestem jakas odwazna, ale wiem jak bardzo mi pomogly odwazne osoby, ktore mowily o swojej chorobie bardzo otwarcie. I jak pisalam, mnie spotkaly tylko mile rzeczy, dobre komentarze. I nie mialabym problemu zeby nosic taka bransoletke.
I oczywiscie ze mozna bez bransoletki wspierac, za nic nie mialam na mysli zeby sie obnosic, alebo naciskac na innych, zeby kupowali bransoletki.
ahima, ja troche mysle jak ty
jak zachorowalam to poznalam inne osoby ktore przeszly zwyciesko chorobe nowotworowa, i nie ukrywaly tego. Bardzo mi to pomoglo, bardzo!! I mysle ze nie trzeba sie ukrywac, jesli sie ma choc troche odwagi!! Bo to pomaga innym, tak jak to forum,
a poza tym mam bardzo dobre i zyczliwe doswiadczenia z ludzmi, wspieraja mnie i ich zyczliwosc jest dla mnie bardzo wazna
hej Ewcia,
ja jestem w trakcie radioterapii, tez narzekam na stawy
mysle ze to skutki uboczne chemii
ale moze byc tez tak, ze przyplatalo ci sie RZS, czyli reumatoidalne zapalenie stawow. Warto udac sie do reumatologa, ale to dziwne schorzenie, trudne czasem do zdiagnozowania
jak ci sie bedzie pogarszalo to idz do reumatologa,
pozdrawiam serdecznie
Znacie ten dowcip,pyta facet kolege, ty, co bys zrobil jakby lew zaatakowal twoja zone?
Nic, odpowiada, sam zaatakowal to niech sam sie broni!!!
Cudowny wpis barbaro!
Bardzo dziekuje. Wszystkiego najlepszego!
masz racje ellaj, wszystko jest w glowie.
Dystans i humor to podstawa