od 2017-07-01
ilość postów: 3
Hej kobiety;) ja jestem po wycieciu tarczycy ze względu na obecność raka brodawkowatego typu pecherzykowatego. Guza zdiagnozowano w ciazy ale na biopsja zdecydowałam się na pół roku po porodzie. Zatem prawie 8 miesiącu po porodzie byłam poddana operacji. Obyło się bez jodu ze względu na brak przerzut do węzłów oraz dobrze otorebkowanego guza bez naciekow. Z uwagi na dość spokojne podejscie do sytuacji udało mi się zachować laktacje i po 2 tyg od operacji mogłam dalej karmic córkę piersia. I tak zeszło do 15 miesiąca jej życia. Teraz nie karmię jej już od miesiąca, dostałam duphaston na wywołanie okresu, mija 5 dzień i nic. Test też negatywny. Czy tarczyca az tak może wpływać na cykl i obecność okresu? Może Wy mieliście podobny problem? Wizytę u ginekologa mam dopiero za dwa tyg. Dodatkowo od pewnego czasu boli mnie kręgosłup, mój ortopeda zlecił mi scyntygrafia koscia w celu wykluczenia pr zerzutow. Jestem cała w nerwach.....
dziękuję za szybką odpowiedź ;). Czyli od razu kierować się na piętro? Kontrole mam niebawem :D tuż po sylwestrze 02.01
jestem tutaj Nowa. przepraszam nie zakladalam nowego wątku bowiem mam jedynie małe pytanie dotyczące wizyty kontrolnej w CO Gliwicach . Jestem po wycieciu lewego plata tarczycy rak brodawkowaty odmiana p echerzykowa 8mm. Obyło się bez scyntygrafii i dalszego leczenia jodem. Może ktoś napisać jakie badania wykonują w gliwicach po pierwszym półroczu od operacji?