Ona30,

Dorotko, trzymaj sie kochana. Zania i Agnieszka maja racje-wazne ze jestes pod kontrola lekarzy, oni uporaja sie z tym swinstwem! Dasz rade:)! Sciskam mocno <3

Zania super info:)! Ciesze sie razem z Toba tym bardziej,ze tez mam CIN I i tez mam nadzieje,ze sie cofnie sam:-). Fjorka, Agnieszka,Emi,Evla,Tasza,Kaa,Karo,Ilka,Dorotakoz i wszystkie inne walczace 'lwice' pozdrawiam cieplutko i zycze udanego popoludnia<3 <3 <3!

Mam CIN I i nie licze na cud,ze sie cofnie, ale jak lekarze na onkologii narazie to zostawiaja i maja mnie pod opieka, to nie stresuje sie tak jak na poczatku ,ufam im w chwili obecnej:). Po urodzeniu pierwszego dziecka (mam nadzieje ze juz niedlugo bede mogla zajsc w ciaze), moze sie CIN cofnie, a jak nie to zgodze sie na wszystkie operacje. Zalezy mi na dziecku a reszta to juz czas pokaze. Poki co jestem pozytywnej mysli:-). I ja tez nie zastanawiam sie gdzie moglam sie zarazic,bo to rzeczywiscie nie ma juz w tym momencie sensu. Trzeba z tym zyc...

Moze pamietacie,ze z cytologii wyszly mi zle wyniki bo CIS, CIN II/CIN III a po wycinkach CIN I. I jak czytalam na forum to u niektorych dziewczyn przeprowadza sie konizacje z CIN I. Zastanawiam sie czy w niektorych przypadkach zostawiaja taki stan i jest sie pod obserwacja czy jednak wszystkim wycinaja. Mi narazie zostawili CIN I i zastanawiam sie czy dlatego ze mam 30 lat i jeszcze nie rodzilam a planujemy z mezem ciaze? Czy to normalne ze zostawiaja bo moze sie cofnie. Wiem, ze na pewno odpowiedz jest na forum ale jest tyle przypadkow ze juz nie pamietam co czytalam. 21.12 mam wizyte w CO i jeszcze nie dzwonili wiec jestem dobrej mysli ze wyniki sa ok:-). CIN I to w sumie nie az tak zle:)

Witajcie dziewczyny:-), Jak tak czytam wasze przezycia to jestem w szoku co lekarze czy polozne czasem 'prawia'... Ich komentarze potrafia zwalic z nog... Czasami glowa peka,bo nie wiadomo komu wierzyc. Karolaols domyslam sie jak sie czujesz, bo mialam podobna sytuacje-lekarz zasugerowal wine meza(tak to w skrocie nazwe) i rozne negatywne emocje i mysli przychodzily mi wtedy do glowy... tym bardziej kiedy jest sie w trmacie nowym to z tego strachu, zamieszania, zalamania wynikami wierzy sie we wszystko i wszystko widzi sie w czarnych barwach... Ale glowa do gory,tdzeba przez to przejsc <3

Agnieszka 76 superrr wiadomosc <3! Oby tak dalej:-)! Pozdrawiam i cieplutko sciskam

Agniesia 76 trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie Kochana <3! Reszte kobietek pozdrawiam:-)! Troche sie u mnie dzieje i nie mam 'weny tworczej' do pisania,ale jestem z Wami prawie codziennie. Trzymajcie sie cieplutko i co najwazniejsze uwazajcie na siebie! Dobrej nocki Wam zycze <3

Hej dziewczynki, Pare dni mnie nie ma,a tu takie zmiany:). Fjorka super,ze masz takie tempo. Pewnie wiekszosc chcialaby byc na teoim miejscu, bo wiadomo,ze czekanie jest najgorsze. Masz tykajaca bombe w sobie, a lekarze maja czas... super,ze jestes zadowolona:). Ps. Przyznam,ze dozylne znieczulenie tez przypadlo mnie do gustu;). Karo troche jeszcze sie naczekasz na operacje, ale jakos zleci, wazne ze jestes pod stala kontrola. Emi Cin 1 to super wiadomosc,ale nacieki na tarczy tez nie dawalyby mi spokoju. Ale lekarze wiedza lepiej, wiec trzeba zaufac. Albo zawszze mozna pojsc do innego i porownac. Reszte dzielnych dziewczyn mocno sciskam i pozdrawiam <3. Nie sposob nadrabiajac tyle stron o wszystkich nowosciach pamietac;(.... Apropo mnie: z wymazu gardla nie wyszlo nic, zadnych zmian wirusowych... Ale bylam dzis u otolaryngologa, ktory powiedzial mi,ze zwykly wymaz nic nie wykryje. Pani doktor dala mi namiary na onkologie na badanie genetyczne- takie badanie wykryje pasozyty, wirusy,w tym HPV, koszt ok 200zl. Powiedziala tez, zeby moj maz w tym samym miejscu zrobil sobie wymaz narzadow rozrodczych. A maz co na to? Mowie ze nic nie boli, ale on musi sie zastanowic... my musimy tyle cierpiec, a facetom nawet nie spieszno na takie banalne badanie...

Fjorka super,ze masz to za soba i do tego jestes zadowolona:-)! Wypoczywaj teraz i uwazaj na siebie:-) pozdrawiam

Witajcie kochane <3, Jestem nocnym markiem, ale i (niestety) spiochem:P-dzis wstalam krotko po 9tej i zaspalam na kawke. Kawki co prawda nie pije, ale wypilabym z Emi herbatke dla towarzystwa;-). Trzymam kciuki za Fjorke i dorote :)! Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie bezbolesnie:-)! Odezwijcie sie po zabiegu, jak sie wyspicie;-)! Emi super, ze dochodzisz do siebie:). I pewnie pobyt w szpitalu przekonal Cie, zeby uwazac na siebie bardziej <3. Agniesia serducho ze wzajemnoscia<3! Apropo mnie: Dziewczynki, moje 'doktorki';)- jestem 4 tygodnie po lyzeczkowaniu, mam okres. Jak myslicie,po okresie, co z sauna czy jacuzzi (domowym, nie publicznym)? Zabronione czy dozwolone? Zapomnialam,co mowili przy wypisie ze szpitala. Zapamietalam tylko, co 'najwazniejsze' :P, tzn ze sex jest dozwolony ;).Haha... Tak sie sklada,ze od wczoraj mam lepszy humorek:). Zycze Wam tego samego <3. Czekam na jakies podpowiedzi... Buziaczki