Ostatnie odpowiedzi na forum
Uważam, że brak mięśniówki w pobranym preparacie jest błędem i należy ponownie pobrać wycinek.
Po operacji badane jest wszystko co wycięte i tak jak piszesz w badanym preparacie po TURT moja mama miała G3 (high grade) a po wycięciu pęcherza jak zbadali całego 4 cm guza określili go jako G1 (low grade).
Co do chemioterapii po zabiegu to są różne opinie na temat jej skuteczności. Mojej mamie ze względu na zaawansowany nowotwór chciano ją podać, ale stwierdzono że jest zbyt słaba i do tego nie doszło. Dziś ma przerzuty, czy gdyby podano chemię dałoby się tego uniknąć? Nie wiadomo.
Sawusia, ja nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Twój mąż miał w tomografii stwierdzony naciek na prostatę, czy tak? Jeśli tak to jest to bezdyskusyjnie stadium 4a. To, że w pobranym materiale nie było mieśniówki nic w tym przypadku nie zmienia. W cystoskopii lekarz widzi często wierzchołek góry lodowej, nie jest w stanie zobaczyć co znajduje się po zewnętrznej stronie pęcherza, od tego są badania obrazowe. Tak naprawdę rzeczywiste zaawansowanie nowotworu uwidocznione zostanie podczas operacji.
Czy PET po zabiegu jest wskazany? Pewnie tak, ale ze względu na koszty lekarz zleci zapewne tomografię. Dobrze byłoby gdyby była to tomografia miednicy, jamy brzusznej i płuc a nie tylko miednicy mniejszej.
Co do oceny złośliwości nowotworu też z tym różnie bywa. Po TURT moja mama miała high grade a po wycięciu pęcherza low grade. Niemniej jednak, ciągle to powtarzam, bardziej liczy się zaawansowanie nowotworu niż jego stopień złośliwości.
Sawusia high grade oznacza wysoką złośliwość, ale ważniejszy od tego jest stopień zaawansowania, który w przypadku Twojego męża jest wysoki. Tyle ze złych wieści.
Z dobrych mam takie, że stopień 4a daje możliwość całkowitego wyleczenia poprzez zabieg operacyjny zatem mąż zdążył na ostatni dzwonek. Bądź dobrej myśli i ciesz się, że operacja odbędzie się tak szybko. Absolutnie nie pokazuj mężowi, że się boisz i pilnuj go żeby się nie rozmyślił. : )
Jeśli był to pierwszy pojedynczy guz to jeszcze nie powód do paniki, jest szansa że wyleczy się raka całkowicie przezcewkowo. Jest także możliwość leczenia wlewkami. Wycięcie pęcherza urolodzy zalecają przy nawracających guzach G3.
Chemii w tej fazie się nie stosuje. Prawdopodobieństwo przerzutów wynosi 3-5%.
Kala jest dobrze mimo wysokiej złośliwości , źle zaczyna się robić od stadium pT2. Ponowny TURT jest wskazany, widać lekarze się starają bo nie wszędzie postępują wg takich standardów.
No więc właśnie, przerzuty, wznowy potrafią się tworzyć z pojedynczych komórek nowotworowych, które wędrują po organizmie. Często chemia nie jest w stanie wybić wszystkich komórek do końca, wystarczy że pozostanie kilka niewidocznych na tomografie i po jakimś czasie sie odnawiają, dzielą, rozrastają tworząc guz.
Czy po usunięciu pęcherza są wznowy? Niestety mogą mieć miejsce. Im większe zaawansowanie i złośliwość nowotworu tym większe prawdopodobieństwo nawrotu choroby po operacji.
Niestety moja mama też ma wznowę - przerzut do kości i prawdopodobnie wątroby.
Wznowy i przerzuty zależne są od stopnia zaawansowania nowotworu, w drugim rzędzie od stopnia złośliwości.
Basiu domyślam się, że są to stomie z cewnikami. Takie ma też moja mama i jakikolwiek worek by nie przykleiła trzyma się nader dobrze. Jakiej firmy woreczków używacie? Zauważyłem ostatnio, że Salts trzyma mocniej niż innych firm.
Paulina myślę, że niewydolność nerek może być przeciwwskazaniem do chemioterapii jednak o tym w każdym przypadku indywidualnie decyduje onkolog.
W zależności od stanu chorego i stopnia zaawansowania nowotworu onkolog może zalecić chemioterapię uzupełniającą, którą można podać do 3 miesięcy po operacji. Wykonuje się też badania obrazowe, najczęściej tomografię.