Mio2019, Walczy

od 2019-03-08

ilość postów: 247

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

5 lat temu
Ilonka, jeszcze odnośnie terapii dla Twojej Mamy. Oczywiście, że lekarze nie proponują Olaparibu w pierwszej linii leczenia, ponieważ nie jest on w Polsce refundowany ( w pierwszej linii, w drugiej i kolejnych juz tak). A koszty tej terapii są porażające. Gdyby Twoja Mama żyła w innym kraju Europy Zachodniej, w Stanach lub Kanadzie, na pewno zaproponowano by jej Olaparib. Na FB jest grupa zamknięta PARP Inhibitors, dla osób, które leczą się Olaparbibem, i innymi Inhibitorami (Rucaparib, Niraparib ect). Piszą tam ludzie z całego świata, więc jest to też dobre źródło informacji. Ja konsultowałam mój przypadek i zasadność Olaparibu z pięcioma lekarzami. Starsi lekarze profesorowie byli bardzo ostrożni i stwierdzili, że nie na tym etapie, że lek jeszcze nie jest sprawdzony (to prawda, dopiero pod koniec ubiegłego roku został zatwierdzony w pierwszej linii leczenia przez FDA). Trzech innym młodych lekarzy w tym jeden profesor, powiedzieli, że jest bezwzględnie powinnam się starać o Olaparib, i jeśli nawet będę musiała wyłączyć Avastin, to nie powinnam się wahać. Może skonsultujcie to z innym lekarzem? Genetykiem ? Młodszym, bardziej otwartym na nowe terapie?

Rak jajnika

5 lat temu
Elza, trzymam kciuki za pierwszy wlew. Czy z tym klientem można wygrać? Wpisy dziewczyn na tym forum pokazują, że tak. Poza tym jest coraz więcej badań klinicznych i terapii z zastosowaniem inhibitorow PARP, leków immunologicznych czy też szczepionek. Czy masz już wyniki badań genetycznych?

Rak jajnika

5 lat temu
Ilonka, trudno mi powiedzieć czy Twoja Mama skorzystałaby na dodatkowej chemii czy nie. Warto o tym porozmawiać z lekarzem. Jeśli Twoja Mama jest nosicielką zmutowanego genu BRCA2 to warto też dopytać o Olaparib. Niestety mimo, że lek został zarejestrowany w Polsce pod koniec czerwca do pierwszej linii leczenia nie jest jeszcze refundowany. A musi być podany do 8 tyg po ostatnim wlewie chemoterapii. Jakiś czas temu zamieściałam wyniki badan klinicznych Olaparibu w pierwszej linii leczenia i pokazały one bardzo dobrą odpowiedź jeśli chodzi o jeśli chodzi o nosicielki zmutowanego genu BRCA2. Nieco gorszą dla BRCA1 ale i tak znacznie lepszą niż placebo.

Rak jajnika

5 lat temu
Mars, wg mnie Twoja mama ma optymalne leczenie, sam fakt, że wycięli wszystko jest dobrze rokujący. Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Przypomnij mi, Mama ma mutację BRCA1/2?

Rak jajnika

5 lat temu
Ilonka, a ile Mama miała tych chemii 5 czy 6?

Rak jajnika

5 lat temu
Mars, kiedyś gdzieś wyczytałam, że po operacji marker może się utrzymywać na podwyższonym poziomie do 6 tyg.

Rak jajnika

5 lat temu
Ilonka, trzymamy kciuki ! Musi być dobrze.

Rak jajnika

5 lat temu
Mars, jeśli guz był w stanie częściowej martwicy, to znaczy, że organizm Twojej Mamy próbował go zwalczyć, ja to tak rozumiem, dla mnie to dobra wiadomość, choć jestem laikiem ;).

Rak jajnika

5 lat temu
Ilonko, ja też bym skonsultowała z ginekologiem. Mars - czy wycięli wszystkie zmiany u Twojej Mamy ? czy tylko była ta jedna na w. chłonnym?

Rak jajnika

5 lat temu
Czarownica, cudnie ! Tak trzymać :)